Nie wierze, w to co widze! Ta ocena utwierdza mnie w przekonaniu, ze nie warto sie nia kierowac. Uwielbiam ten film, mimo, ze jest kierowany bardziej do dzieci. Oczywiscie nie bylabym w stanie sciagnac go sobie na komputer i wciaz ogladac, ale jak tylko puszczaja go w tv to lece jak szalona! :D obejrzalam go bardzo duzo razy i nadal mam przy tym ubaw! a Jim Carrey znow udowodnil, ze jest najlepszym aktorem komediowym na swiecie! Mysle, ze trzeba troche wyluzowac i akurat tego filmu nie brac zupelnie na powaznie. Zwróćcie uwage na szczegóły i podejdźcie do tematu z dystansem. Polecam na zimowe dni :)
Akurat ten film nie jest kierowany do dzieci, w przeciwieństwie do animowanej wersji z lat 60. Tutaj humor jest niesmaczny - scena z sadzaniem psa na twarzy leżącego człowieka, scena z jemiołą w tyłku Carreya itd. Scena z Grinchem uderzającym głową w cycki kobiety też nie nadaje się dla dzieci. Te sceny zostały tu umieszczone chyba tylko ze względu na Carreya. Twórca postaci Grincha i opowiadania o tym, jak Grinch ukradł święta, dr Seuss, byłby zawiedziony oglądając ten film.
Ilu ludzi, tyle opinii. Ja ogladalam ten film jak bylam dzieckiem, nie mam z tego powodu żadnych zboczen. I jak za rok bedzie znow lecial w telewizji to chetnie obejrzę :)
:D
Geisel nie mógł być zawiedziony nowym "Grinchem". Przynajmniej tego nie okazał, ale to nic dziwnego gdy nie ma się tętna od 9 lat.
http://en.wikipedia.org/wiki/Dr._Seuss
Myślę iż chodziło ci raczej o wdowę po nim (o ile żyje), z tego co pamiętam to nie jedyna ekranizacja książek Seussa, o której wyraziła się krytycznie.
Czytaj uważnie - napisałem "byłby", a nie "był". Wiem przecież, że dr Seuss nie żyje.
Rzeczywiście, nie warto kierować się tą oceną. Jest zdecydowanie zbyt wysoka. Jeden z najbardziej godnych pożałowania filmów, jakie widziałem w życiu.
zgadzam się z Tobą, dla mnie jest to pozycja obowiązkowa w święta :) super film :))
Idą święta więc trzeba go obejrzeć :) szkoda tylko że wydanie dvd jest bez lektora.
Ja kupiłam niedawno płytę z tym filmem i lektor jest : )
BTW, nie zawiodłam się na Carreyu, Grinch jest świetny :D
Też dziwi mnie ta ocena, jeden z fajniejszych filmów na długie zimowe wieczory hehe
A ja mam 23 lata i obejrzałem ten film przed chwilą, próbując odnaleźc "magię świąt". Udało się.