Pojawia się tutaj humor niezbyt wybredny, kloaczny, ale na tyle rzadko, że ostatecznie film mnie nie zniesmaczył w takim stopniu jak nowsze komedie spod ręki niejakiego Rogena ( Wywiad ze słońcem narodu). Sentyment i rewelacyjna gra aktorska ostatecznie dały bonus +1 gwiazdki bo film jest niezły ale kreację aktorską Murphy'ego i charakteryzację trzeba docenić. To taka nowa wersja doktora Jeckyl'a i mr Hyde'a , film ma dobre przesłanie i kila dobrych śmiesznych scen. Murphy najlepiej wypadł jako babcia, matka i Sherman. Szkoda że kolejna część jest słabsza i z tego co pamietam ma wiecej niesmacznych dowcipów.
gdyby nie genialne wcielenia i gra Edddiego pewnie dalabym 4 lub 5, ale zagral super. jego role i praca charakteryzatorow robia wrazenie. niestety humor momentami dla mnie byl zenujacy np scena przy stole. takze ogolem to na 6.
To jeden z wyjątków gdzie humor kloaczny nie psuje mi zabawy i to "wina" sentymentu, o którym dzisiaj już pisalismy w innym watku