Ech... szczerze, nieco się zawiodłem oglądając ten film. Zamiast walk na miecze świetlne i pościgów zobaczyłem rozmowy, debaty w senacie, więcej rozmów. No i Jar Jara...
Nie jest jednak tragedia, były sceny walk ale 3 na cały film... Daję 6/10.
Ta debata była jedna i nie była za długa, akurat uważam tą scenę za jedną z najlepszych, ponieważ mogliśmy zobaczyć Palpatina w akcji. Mogliśmy zobaczyć jak niezdolnym do działania tworem była republika. W przypadku Naboo również scena rozmowy była konieczna. Scena z pościgiem była dłuższa niż te dwie sceny razem wzięte i jest moim zdaniem świetna. Walka o Hoth i właśnie ten wyścig to są te sceny które najbardziej mnie oczarowały w Gwiezdnych Wojnach