PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5982}

Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

Star Wars: Episode III - Revenge of the Sith
7,6 257 048
ocen
7,6 10 1 257048
6,3 28
ocen krytyków
Gwiezdne wojny: Część III Zemsta Sithów
powrót do forum filmu Gwiezdne wojny: Część III - Zemsta Sithów

https://www.youtube.com/watch?v=buXz4BYS8kw

Oczywiście jak zwykle zrobił to w swoim subobiektywnym stylu. Nr 6 i 10 Pozostawię bez komentarza.
A waszym zdaniem jakie były najmocniejsze strony filmów, które zostały zrobione głównie, po to żeby George Lucas mógł zarobic na swój ZUS ?

1) Muzyka - W każdym filmie w serii Star Wars była ona niesamowicie klimatyczna, a # przewodnie mocno zakorzeniły się w popkulturze, ale John Williams robiąc muzykę do nowej trylogii jeszcze bardziej się rozwinął przez 20 lat i dał nam kilka perełek nie do przebicia takich jak The Arena, Duel of the Fates czy Battle of the Heroes.
2 ) Niesamowita różnorodności czarnych charakterów - Darth Maul, Jango fett, Hrabia Dooku, Tueskanie, Grievous, Vader i oczywiście Imperator.
3 ) Ewan Mcgregor jako Obi-wan Kenobi - w tym momencie zgadzam się z Nostalgia Criticiem, ale chyba mało kto by się nie zgodził .
4 ) Bitwa na geonosis - tylko bitwa na Hoth pod względem dynamiki i akcji ją przebija ponad 30 rycerzy Jedi, klony, droidy, czołgi, myśliwce Kenobi kontra Acklay, Yoda vs Dooku i Jango kontra Mace windu. Blisko pół godziny nie zakłóconej żadnym innym wątkiem akcji .
5 ) Pojedynki na miecze świetlne - tego chyba nie trzeba uzasadniac - jedyny wyjątek od reguły to starcie Palpatne'a z 4 członkami rady Jedi - miało to podkreślic wielką potęgę Sitha, a wyszło komicznie kiedy trzech Jedi padło w ciągu 5 sekund .
6 ) Rozkaz 66 - Oprócz pojedynku Kenobiego z jego upadłym uczniem i starcia Yody z Sidiousem jeden z nielicznych naprawdę dramatycznych momentów 3 cześci Sagi, kiedy Clone Trooperzy wbijają sztylet w plecy swoim przywódcom, a Anakin wyżyna nawet niepełnoletnich adeptów.
7 ) Liam Neeson jako Qui - gon Jinn - Jeżeli już mowic o najbardziej przykuwających uwagę postaciach z Mrocznego Widma to tylko o nim i o Maulu. Jedi, który cenił sobie niezależnośc i miał odawgę lekcewazyc kodeks, gdy widział, jego słabe i przestarzałe aspekty. Jego śmierc to pierwszy krok Anakina ku Ciemnej stronie, bo już żaden inny Jedi nie wierzył w jego umiejętności tak jak Qui- Gon Jinn .
8 ) Aluzje do starej trylogii - jest ich sporo i każda cieszy oko : Slave I w paśmie asteroid ściagający myśliwiec Obi-wana / pościg Tie Figterów za Sokołem w 5 części; ucięcie ręki Anakinowi przez Dooku / ucięcie ręki Luke'owi przez Vadera; Palpatine kuszący najpierw Anakina do zabicia Dooku a potem Luke'a do zabicia Vadera czy epizodyczny udział takich postaci jak Jabba the Huttt Chewbacca, hologramowy projekt gwiazdy śmierci albo gubernator Tarkin .
9 ) Lucasa momentami ponosiła wyobraźnia, ale w niektórych przypadkach starym dobrze znanym postaciom dodał finezji i dzięki temu zobaczyliśmy Imperatora i Yode jak walczą na miecze świetlne,R2 - D2 potrafi unosic nad ziemią, a zbroja którą miał w przyszłości nosic Boba Fett okazała się miec w sobie cały wachlarz ukrytych broni takich jak miotacz ognia .
10 ) Nowe niezwykłe planety. Moje ulubione to Kamino i Mustafar .
11 ) Zakulisowa intryga Sidiousa. Nowa trylogia ukazała dobrze i bez jakichkolwiek niedomowień plan jaki Sidious stopniowo wprowadzał w życie aby dokonac Zemsty na zakonie Jedi i osiągnąc nie ograniczoną władze w galaktyce . Najbardziej mi pod tym względem przypadł scenariusz ataku klonów, bo Sidiousa w filmie widzimy tylko jeden raz, dzięki czemu widac jaki to perfekcjonista w zakulisowym manipulowaniu otoczeniem jak co chwile ujawniają się kolejne nowe zaskakujące wątki w fabule .

ocenił(a) film na 6
rusekolsztyn

szkoda że Lucas musiał schrzanić 2 filmy aby zrobić 3 naprawdę dobry, praktyka czyni mistrza

rusekolsztyn

Jeśli pozwolisz, to odniosę się bezpośrednio do Twoich punktów:

1) Muzyka - bezapelacyjnie, największy plus NT.
2 ) Niesamowita różnorodności czarnych charakterów - u mnie to raczej na minus. Nazwałbym to przesytem czarnych charakterów. OT bazowała na Vaderze, Palpatinie, Tarkinie i Jabbie. Boby nie liczę, bo jego rola była jeszcze bardziej epizodyczna niż Grievousa. Tutaj mamy Sidiousa, Dooku, Vadera, Maula, Grievousa, Gunraya, Jango. Nawet Sebulba miał więcej czasu w NT niż taki Boba w OT.
3 ) Ewan Mcgregor jako Obi-wan Kenobi - definitywnie, chociaż muszę przyznać, że jedna z najgorszych według mnie scen w NT należy do niego (chodzi mi o to jego "Niemożliwe, niemożliwe" na widok Anakina mordującego padawanów).
4 ) Bitwa na geonosis - ja generalnie nawet wolę Geonosis od Hoth, ale jest tutaj jeden problem. Zarówno w kanonie, jak i w scenariuszu tych jedi było 212. I generalnie brakuje mi właśnie ukazania skali tej bitwy. Może więcej ujęć z oddalenia, sam nie wiem. Ale z pewnością zwiększenie skali dodałoby epickości tej bitwie.
5 ) Pojedynki na miecze świetlne - tego chyba nie trzeba uzasadniac - jedyny wyjątek od reguły to starcie Palpatne'a z 4 członkami rady Jedi - cóż, dodałbym do tego że drugim wyjątkiem jest starcie Kenobiego z Grievousem.
6 ) Rozkaz 66 - sama scena jest plusem, ale z drugiej strony... dla mnie poważnym minusem tej długiej, świetnej sceny jest totalnie okrojona scena masakry w świątyni. Ja zawiodłem się na tyle, że tutaj jest neutralnie, a za epickość tej sceny odpowiada bardziej Williams.
7 ) Liam Neeson jako Qui - gon Jinn - i znów - świetny bohater zagrany przez świetnego aktora, ale bohater zbędny na tle NT i całej sagi, a wręcz spowalniający akcję i marnujący czas antenowy Kenobiego, Padme i Anakina.
8 ) Aluzje do starej trylogii - tak, chociaż dla mnie trochę tego za mało aby dać to jako plus. Gdyby nie wycieli scen z Delegacją 2000...
9 ) Lucasa momentami ponosiła wyobraźnia, ale w niektórych przypadkach starym dobrze znanym postaciom dodał finezji i dzięki temu zobaczyliśmy Imperatora i Yode jak walczą na miecze świetlne,R2 - D2 potrafi unosic nad ziemią, a zbroja którą miał w przyszłości nosic Boba Fett okazała się miec w sobie cały wachlarz ukrytych broni takich jak miotacz ognia - nic do dodania.
10 ) Nowe niezwykłe planety - tak, świat bogatszy niż w OT według mnie.
11 ) Zakulisowa intryga Sidiousa. Nowa trylogia ukazała dobrze i bez jakichkolwiek niedomowień plan jaki Sidious stopniowo wprowadzał w życie aby dokonac Zemsty na zakonie Jedi i osiągnąc nie ograniczoną władze w galaktyce - ja bym jednak wolał więcej odniesień do naszego świata. Więcej korupcji, więcej moralnego upadku polityków. Gdyby intryga Sidiousa polegała bardziej na wykorzystaniu negatywnych emocji/cech ludzkich, to byłoby to dla mnie wiarygodniejsze. No i Zakon Jedi nie musiałby zostać przedstawiony w tak złym świetle.

Dodałbym do tego na pewno pewien motyw: nieuchronność losu / przeznaczenie. Dla mnie to jeden z lepszych - obok muzyki - ogólnych motywów w NT. Chciałbym też móc tutaj dodać te wspomniane wcześniej motywy polityczne: zepsucie w parlamencie, korupcja. A to mogłoby być dodane właśnie w scenach z Delegacją 2000 - tak jak u Stovera. Za nowelizacją Stovera nie szaleję, ale tam to zostało akurat ukazane znacznie lepiej niż w filmie. Sugestie że część senatorów jest przekupiona, część się boi. Dodając do tego że znaczna część polityków zadowalała się ochłapami i iluzoryczną władzą jaką mieli. Definitywnie, to mógł być świetny motyw.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones