100 razy lepszy oryginał, te przeróbki rąbią klimat

Gdyby dali kinową w FullHD i tylko leciutko poprawiali z CGI to byłbym wniebowzięty.

Oglądaj poprawioną. Fakt zdarzają się jakieś idiotyczne przeróbki (np. w najnowszej wersji BD Vader krzyczy No! zrzucając Imperatora) ale ogólnie nie jest tak tragicznie. Większość osób najzwyczajniej w świecie robi z igły widły. Prawda jest taka że pierwotnej wersji (ripowanej z jakiegoś VHS) już za bardzo nie da się oglądać. Zostają wersje pośrednie. Oglądając je różnic i tak zapewne nie dostrzeżesz. Dostrzeżesz natomiast słabą jakość obrazu i dźwięku. Gra więc nie warta świeczki, bo żadnego klimatu poprawione efekty nie psują.
Zresztą masz tutaj spis wszelkich zmian i sam zobacz czy takie duperele są ci w stanie zepsuć klimat filmu:
http://en.wikipedia.org/wiki/List_of_changes_in_Star_Wars_re-releases

Prawda jest taka, że pierwotna wersja została (nieoficjalnie) zrekonstruowana) bez tego całego dodanego szajsu-CGI i dla mnie jest to jedyna słuszna wersja.

TYLKO I WYŁĄCZNIE DESPECIALIZED EDITION.

Despecialized Edition, rekonstrukcja dostępna w internecie (jeżeli jesteś posiadaczem oficjalnego wydania, wtedy nie jest to piractwo). Jest to wersja oryginalna, z poprawioną jakością i kolorystyką, bez zmian wprowadzonych później przez Lucasa. Jest to najlepszy wybór jeżeli chodzi o trylogię IV-VI. Najlepszy wybór, pf... chyba raczej zbawienie.

2011 Star Wars: The Complete Saga Blu-ray edition

Despecialized Edition > Blu-ray edition

True story.

Szczerze sam nie wiem. Niektóre poprawki i dodane sceny są świetne inne tragiczne a jeszcze inne nie mają absolutnie żadnego znaczenia i nawet się tych zmian nie zauważa