Technicznie, animacja idealna pod każdym możliwym względem. Niesamowite zamglone senne filtry, z pozoru Burtonowskie postacie o pozornie powierzchownych przesłankach, które mają jednak tyle wspólnego z rzeczywistością co sen. I co najważniejsze, Fenomenalna muzyka, film jest wart obejrzenia dla samego podkładu, a w...
Czy ktoś wie, czemu w wersji angielskojęzycznej Szatan (ten stwór z głową kaczki) mówił w języku polskim? Czy może był to taki zabieg, mający pokazać jego obcość, jak opętane osoby mówiące w łacinie?
Ciężki początek, niezgrana fabuła, irytująca muzyka. Film był zdecydowanie za długi, pełny
niepotrzebnych scen i piosenek nie wnoszących za dużo do fabuły. Wszystko dało się
skrócić do 40 minut. W dodatku wątek tak naprawdę wyjaśnił się dopiero w końcowych 5
minutach po dwugodzinnej katorgi.