Holli-dei

Pierwszą połowę filmu oglądałem z zaciekawieniem. Można powiedzieć, że w nią wsiąkłem, jednak gdy dalsza część już nie dzieje się w więzieniu, to zacząłem się w tym gubić, co chciał przedstawić reżyser. Potencjał jaki miał film nie został w pełni wykorzystany. Tym bardziej tez szkoda, że zakończył się tak jak zakończył...

Jak koledzy niżej :) film naprawdę dobry jeden z lepszych które w tym roku obejrzałem i serdecznie polecam :)

scenariusz chyba za bardzo odbiegał od rzeczywistych wydarzeń, stał się naiwny przez rolę jaką odgrywał w historii naczelnik więzienia ; wrażenie, że to wszystko już było i o wiele ładniej ; naiwne sceny nieprzystające do powagi i manifestacyjnego wydźwięku całej historii - to moje największe zarzuty pod adresem tego...

jesli ktos po ogladnieciu ma inne zdanie to sie na kinie nie zna

nie dajcie się nadziać. ten film to nie jest żaden neonoir, nie ma nic wspólnego. nie wiem, skąd takie absurdalne info na fw, na imdb nic takiego nie ma.