PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=506848}
8,0 17 363
oceny
8,0 10 1 17363
Home S.O.S. Ziemia
powrót do forum filmu Home - S.O.S. Ziemia!

Treść filmu to niesamowity bełkot. Jeśli zagłębić się w sens narracji, zrobić siatkę tego co przedstawia, to w ciągu 90 minut znajdziemy mnóstwo sprzeczności i wykluczeń, stąd najlepiej chyba oglądać go jak zbiór pięknych ujęć przyrodniczych i podłożyć sobie własną muzykę (dla mnie sprawdził się wyśmienicie MGR - Nova Lux i Phurpa - trochę dla pozostawienia klimatu oryginalnej ścieżki dźwiękowej). Próbowałem rozmawiać z osobą, która oglądała ten film i chwali go jako konkretny i wiarygodny dokument. Spytałem w takim razie o suche fakty w nim zawarte. I tu cisza, bo jest ich w nim niewiele... Same przekłamane statystyki i prognozy, do tego kupa obrzydliwej demagogii...

oczywazki

Zgadzam się w zupełności ... jedynie wybitne zdjęcia.

ocenił(a) film na 10
oczywazki

Ty identycznie jak przytaczana przez Ciebie osoba napisałeś w tym poście wiele, ale nie przytoczyłeś choćby jednego konkretu. Hipokryzja?

ocenił(a) film na 5
aqu32

Toczy to się Liber po mieście... Ja nikogo nie toczyłem. Nie widzę w tym kszty hipokryzji, bo jakie mam podać konkrety jeśli ich nie ma?! Próbujesz bym zachowywał się nielogicznie jak propaganda z tego filmu...

ocenił(a) film na 9
oczywazki

Nie zauważasz porządku chronologicznego i logicznego w narracji połączonej z ujęciami? Może zbyt wpatrzyłeś się w piękne widoki i nie słuchałeś zbyt uważnie :) Faktów jest wiele - moją uwagę przykłuło chociażby to, że 20% gazów cieplarnianych pochodzi z wypalania lasów. Co chwile są liczby, procenty i inne wartości przedstawiające najróżniejsze dane.
Wg mnie dokument jasno i konkretnie przedstawia to co ma do przekazania.

ocenił(a) film na 10
R.J.Robson

Problem w tym, że on nie chce tego widzieć, nie chce słyszeć tych haseł. Dla niego to "bełkot". Nie rozumie lub nie chce rozumieć, że taki film może (ale nie musi) być dla kogoś wskazówką jak funkcjonować w obecnym świecie lub chociaż wiedzieć na jakich zasadach ( a przede wszystkim kosztem czego) on funkcjonuje. Najprościej jest skrzyżować ręce i nie robić czegokolwiek. Jeden film, a nawet tysiąc takich świata nagle nie zbawi, ale i tak dobrze, że takowe powstają.

ocenił(a) film na 5
R.J.Robson

Z d'n'b nawet nie chce mi się dyskutować, bo farmazoli, ale nic ten film w jego życiu nie zmienił, oprócz lansu "pro eko" na forum... Tobie odpiszę, co budzi moje wątpliwości - brak konkretów. 20% gazów cieplarnianych i to tyle - nie jest powiedziane gdzie się to wypalanie praktykuje i w jakim celu, nie jest powiedziane czy to działalność człowieka i jak temu zapobiec, nie ma nawet prostych solucji dla przeciętnego obywatela. Ile to dla Ciebie te 20%? Dużo? Mało? Czy pozostałe 80% powstaje przez choćby pożary spowodowane piorunem albo suszą? Czy ta ilość to groźna ilość? Pożresz byle pierd i już przyjmujesz to za fakty, do tego jak Ci zabrzmi, tak go łykniesz... Na koniec dorzucili reklamę... No i wiele sprzeczności, to przykłuło moją uwagę... W tym filmie celowo pojawia się masa pseudo danych, liczb wyssanych z palca, statystyk bez odniesienia - bardziej oczu nie namydlą!

ocenił(a) film na 10
oczywazki

Ty masz jakiś obłęd z tymi "zmianami w życiu" czy jak ? Każdy film dokumentalny jaki oglądasz ma "zmieniać" Twoje życie?

ocenił(a) film na 8
oczywazki

Sorry, ale tę dokładną wiedzę możesz samemu poszukać - w bibliotekach. Względnie liznąć jej w dokumentach ukierunkowanych na poszczególne zagadnienia poruszone w w/w filmie. Nie oczekuj, że 90 minutowy dokument poruszający całą masę zagadnień poda Ci tu podręcznikowe szczegóły, analizy i konsekwencje. To jest po prostu niemożliwe. Poza tym, naukowe badania dotyczące środowiska naturalnego bardzo często różnią się od siebie (co wcale nie znaczy, że kłamią), więc ich wykorzystanie na szerszą skalę, mogłoby ten obraz zdyskwalifikować.

acidity

Miałem okazję zobaczyć ten film. Rzeczywiście zdjęcia robią wrażenie. Komentarz natomiast jest bardzo tendencyjny, płytki i obliczony na wywołanie, niewiem, wyrzutów sumienia ? Nie dotyka sedna sprawy. A tak na marginesie, ciekawy jestem, co sam Luc Besson zrobił, oprócz nakręcenia filmu, "dla sprawy". Czy honoraria zostały spozytkowane na, drobną chociaż, poprawę jakości życia ludzi ? zwierząt ? czy zostały po prostu skonsumowane przez twórców ? Demagogii i sentymentalizmu jest sporo, niestety nic z tego nie wynika...

ocenił(a) film na 10
LemmyK

Ten film, jak i dane w nim zawarte to statystyka prowadzona przez dziesięciolecia przez niezależne instytucje i zebrana do kupy po to by zachęcić widza do dokładniejszego zbadania tych danych, gdyby mieli pokazywać gdzie, jak i ile wszystkich danych przedstawionych w filmie się dzieje to film trwałby jakieś 20h. Sorry, ale ten film jest inspiracją, a nie szczegółową analizą danych, którą pozostawiono odbiorcy, by sam wyciągnął wnioski.

ocenił(a) film na 10
Lacrium

Zgadzam się z powyższym przedmówcą. Na samym początku filmu powiedziane jest "jesteśmy homosapiens" czyli istota ludzka, istota myśląca. Dokument ten nie miał na celu przekazania szczegółowych danych, statystyk i analiz, ale ogólny przekaz tego co dzieje się na świecie za sprawą ludzi. To do Ciebie należy ocena i wyciągnięcie wniosków z tej ekranizacji. Po to mamy rozum, żeby samodzielnie zrozumieć ten przekaz, ale najwyraźniej niektórym go brakuje.

ocenił(a) film na 9
oczywazki

"brak konkretów. 20% gazów cieplarnianych i to tyle - nie jest powiedziane gdzie się to wypalanie praktykuje i w jakim celu, nie jest powiedziane czy to działalność człowieka i jak temu zapobiec, nie ma nawet prostych solucji dla przeciętnego obywatela."
Hipoteza: Jesteś idiotą.
Argumenty: W filmie jasno pokazano przykłady wypalania, szczególnie tych pod uprawy palmy oliwnej w Indonezji (był o tym artykuł w październikowym, lub listopadowym Świat Nauki). Te wypalania przeprowadzane są na masową skalę i nieraz podpala się całą wyspę, bez znaczenia jakie formy życia się tam zabija i ile to zanieczyszczeń wydziela. Jakiekolwiek zainteresowanie się tymi tematami pokazuje jak wielkie są to liczby. Rocznie 20% CO2 pochodzi z wypalania lasów przez człowieka. Dla porównania CO2 z erupcji wulkanów to raptem 2%. Są pewne danych których nie podano w tym dokumencie, np. ilość dwutlenku węgla w lodzie, otóż po przekroczeniu pewnej ilości proces jest niezatrzymywalny - topniejący lód uwalnia CO2 i metan, zaś to przyśpiesza topnienie jeszcze bardziej, co uwalnia jeszcze więcej gazów cieplarnianych. Chcesz wiedzieć co się wtedy dzieje? Poczytaj, lub popatrz na zdjęcia satelitarne Wenus, a będziesz mieć obraz tego, co to znaczy globalne ocieplenie (a raczej zmiana planety w mikrofalówkę). Ten dokument nie jest naukową rozprawą, tylko czymś na wzór spisu treści, który wymienia nam zagadnienia, przy czym każde z nich jest analizowane przez naukę. Co miesiąc w poważnych czasopismach naukowych publikowane są - nieraz stałe działy - odnośnie zmian klimatycznych i problemów społecznych na całym świecie. Również czasopisma popularnonaukowe jak np polski Focus o tym piszą. Co rusz organizujemy konferencje naukowe i mówimy politykom i ekonomistom o tych zagrożeniach. I wiesz co? Nikt nas nie słucha, wszyscy nasze ostrzeżenia mają gdzieś, a kiedy nagle gdzieś wysycha woda, leki nie działają na chorobę, lub uprawy marnieją - kiedy już nie da się zrobić NIC - to pytają się nas "dlaczego tak się dzieje? Jak możemy to naprawić?". Pewnych rzeczy nie da się naprawić. Jako biolog świetnie zdaje sobie sprawę z wrażliwości systemów naturalnych, które są bestialsko niszczone. Doucz się trochę, dokształć, poszukaj, poczytaj, zmień coś.
Wniosek: Jesteś idiotą.
Postscriptum: Możesz to zmienić i być świadom tego jak żyjesz i jaki masz wpływ na środowisko. To od nas, jednostek zależy los tej planety.

ocenił(a) film na 10
Oriflamme

W sprężeniu zwrotnym nie liczy się CO2 uwięzione w lodzie, lecz tzw albedo Ziemi. W skrócie - biel odbija światło (oraz promieniowanie, czyli ciepło), a ciemny kolor - pochłania. Istnieje pewien poziom pokrywy lodowej wokół biegunów, którego to przekroczenie w dół prowadzić będzie wyłącznie do dalszego topnienia lodu i to już bez względu na emisję CO2.. po prostu powierzchnia naszej planety będzie pochłaniać zbyt dużo ciepła (a następnie oddawać go atmosfery ocieplając ją), abyśmy jakkolwiek mogli ten proces powstrzymać.
Podobnie rzecz ma się w drugą stronę. Jeśli pokrywa lodowa z obu naszych biegunów sięgnęłaby mniej więcej granicy obu zwrotników to nie można powstrzymać dalszej jej ekspansji - zamarza CAŁA Ziemia, przechodząc na kilkadziesiąt lub kilkaset milionów lat w stan tzw Ziemi-Śnieżki. Istnieją dowody na to, że nasza planeta w swej historii przynajmniej trzykrotnie była w takim stadium.

ocenił(a) film na 9
aqu32

Tak tak, o tym wiem. Po osiągnięciu pewnego krytycznego poziomu stężenia gazów cieplarnianych w atmosferze, proces topnienia pokryw lodowych zacznie żyć własnym życiem i będzie już nieodwracalny.
Nie mniej póki co od czasów XIX wieku i rewolucji przemysłowej podwyższamy średnią temperaturę globalną i zależy to od nas jak się potoczy nasz los. Trzeba jednak pamiętać, że CO2 to nic w porównaniu do metanu uwięzionego w lodowcach. Jeśli to się dostanie do atmosfery....

ocenił(a) film na 8
R.J.Robson

dokladnie , kazdy ignorant nie zauwazy przekazu chocby ten nadepnal mu na zakuty leb .

ocenił(a) film na 3
R.J.Robson

Problem w tym, że dane są z lekka przekłamane. Człowiek ma niewielki wpływ na środowisko, wg. naukowców ok. 0,1%. A to całe globalne ocieplenie jest jedynie preludium do nadchodzącej epoki lodowcowej. Oczywiście nie neguję faktu, że o naszą planetę dbać należy. A film... piękne, wspaniałe zdjęcia, ale niestety nie podobała mi się muzyka. Tekst filmu... myślałam, że będzie to dzieło, które wgryzie się odbiorcy do czaszki i pozostanie w pamięci na długo, że wzruszy, a swoim przesłaniem powali na kolana, ale nic z tego nie było. Nie dowiedziałam się nic nowego. 2 godziny walki z samą sobą żeby to zobaczyć i zrozumieć, co w tym filmie jest wyjątkowego, wynik? Jedno wielkie rozczarowanie. O wiele ciekawsze pozycje znajdziemy na Discovery Chanel. Ale to tylko moja opinia. Pewnie wielu się HOME spodobał, jeśli tak, to dobrze, ponieważ może chociaż przez jakiś czas zadbają troszkę o środowisko:)

verydeadswan

Te 0,1% to chyba z tyłka wyciągnąłeś. Zobacz miasta chińskie: są tak zanieczyszczone, że nawet z maskami ciężko czasami oddychać. Ogólnie powietrze jest potężnie zanieczyszczane przez ludzi. Ludzie mają ogromny wpływ na globalne ocieplenie emitując ogromne ilości gazów cieplarnianych. Nie wiem co chcą osiągnąć ci, którzy uważają, że globalne ocieplenie to nie wina człowieka, albo nawet wcale go nie ma(!) (czyli dane meteorologiczne są zakłamywane). Mówią, że to normalne zjawisko - tyle, że to teraz wymierają gatunki lub migrują w chłodniejsze rejony.

Film ostrzega przed uwięzionym metanem na Syberii, który jest 20 razy lepszym gazem cieplarnianym niż dwutlenek węgla. Czyli efekt cieplarniany jeszcze bardziej się zintensyfikuje. Czyli nie będzie wspominanej przez Ciebie epoki lodowcowej. Jest jeszcze zjawisko lepszego rozwoju planktonu w oceanach (który pochłania CO2) przy wyższych temperaturach. Tyle, że wody są silnie zanieczyszczane.

Napisałeś, że o naszą planetę dbać należy. Więc trzeba dbać i walczyć z nadmierną emisją gazów do atmosfery, nawet jeśli podejrzewa się, że zjawisko efektu cieplarnianego jest całkowicie naturalne.

ocenił(a) film na 3
orka89

Miasta chińskie, smog w Wlk. Brytanii i inne temu podobne zanieczyszczenia są i będą. To co my zanieczyściliśmy od czasu rewolucji przemysłowej, nijak się ma do wybuchu wulkanu. Stosunkowo niedawno odkryto ogromne pokłady siarki. sadzy etc. w lodowcach na Grenlandii. Przyczyna była naturalna. Zamiast tego typu kolorowych obrazków, z podkładem muzycznym, jak ten film, proponuję zajrzeć do specjalistycznej literatury. lub obejrzeć kilka programów na Discovery. Zdania na temat efektu cieplarnianego są podzielone, nie oznacza to jednak, że masz się do mnie zwracać w ten sposób. Z żadnego tyłka, a już na pewno nie ze swojego, danych tych nie wyciągnęłam. Fakty o których piszę wyszły od ludzi, którzy są specjalistami, a którym my nie sięgamy intelektualnie do pięt. I pewnie zaraz napiszesz, że ostatnie zdanie tyczy się tylko mnie. Good luck. and good night.

verydeadswan

Zobacz ile samochodów jeździ po świecie, ile jest elektrowni cieplnych, wodnych (które hamują życie w wodzie - to też wpływ człowieka na środowisko), jak przemysł jest intensywny, zimą ogrzewanie, jak zatruwamy gleby, rzeki, ile jest dróg asfaltowych, autostrad, jak bardzo ograniczyliśmy swobodę zwierząt. Na te problemy i na liczne inne zwracał uwagę film SOS Ziemia.

))Fakty o których piszę wyszły od ludzi, którzy są specjalistami, a którym my nie sięgamy intelektualnie do pięt.((
Znowu aż tak słabi nie jesteśmy... Ale nie wierz w te 0,1% - bo ta dana na logikę jest śmieszna, dlatego tak mocno zacząłem poprzednią wypowiedź. Nawet jeśli chodziło tylko o wpływ człowieka na efekt cieplarniany i globalne ocieplenie, to ta dana jest śmieszna. Tacy specjaliści, że strach o przyszłość...

verydeadswan

Całkiem niedawno ludzie, którym zapewne nie dosięgamy intelektualnie do pięt, mimo wielu ostrzeżeń ze strony tych "nieco mniej rozgarniętych", wywołali ogólnoświatowy kryzys ekonomiczny.

ocenił(a) film na 8
oczywazki

Cały świat jest pełen sprzeczności i wykluczeń!

oczywazki

Tytuł wątku doskonale oddaje wartość tego dokumentu.

ocenił(a) film na 6
oczywazki

najwieksza bzudra i paradoksem bylo powiedzenie ze marnujemy za duzo wody a nastepnie ze zle sie dzieje ze lodowce topnieja
skoro topnieja to znaczy ze beda uzupelniac braki wody proste jak drut chyba nie?

użytkownik usunięty
Mistrzak

Uzupełni, a nawet nas trochę zaleje. :D
Główny przekaz filmu: dokonujemy zmiany w przyrodzie szybciej niż ona jest w stanie się odbudowywać. Nie ma nic złego w korzystaniu z jej dobrodziejstw, trzeba jednak robić w dużo wolniejszym tempie (poprzez inne rozwiązania/technologie). Inaczej jest to podcinanie gałęzi na której siedzimy.
Zobrazowanie: Masz na koncie 10 000zł. Co miesiąc zarabiasz 2000zł a wydajesz 3000zł. Efekt tego taki, że za kilka miesięcy "zaskoczy Cię" brak kasy na koncie. To jest chyba zrozumiałe, a tak to właśnie wygląda z eksploatacją surowców naturalnych (które odnawiają się, a jakże, ale wolniej niż byśmy chcieli).

ocenił(a) film na 10
Mistrzak

Nie ma żadnej w tym sprzeczności. Co Ci po wodzie z topniejących lodowców Grenlandii skoro trafia ona do SŁONEGO oceanu? A może zamierzasz ją tam na miejscu butelkować i sprowadzać do Europy ? Również wyższy poziom oceanu wcale nie oznacza, że opady będą większe.
Ludzie marnują na co dzień zapasy słodkiej wody, której nie mamy za wiele, szczególnie w Afryce, Azji Mniejszej oraz zachodniej Ameryce (zarówno Północnej jak i Południowej) .

ocenił(a) film na 5
aqu32

Woda z oceanu paruje razem z solą...

ocenił(a) film na 10
oczywazki

Brawo 'fizyku' .. tylko nie pomyślałeś, dlaczego potem na głowę nie pada Ci słony deszcz z frontów znad Atlantyku?

ocenił(a) film na 5
aqu32

Nie chce mi się prowadzić z Tobą dyskusji... "Deszcz frontów znad Atlantyku"... Jeśli woda, która raz wpadła do morza czy oceanu była już zawsze słona, to od setek tysięcy lat nie byłoby słodkiej wody! Kolejna sprawa, że przy dzisiejszej technologii odsalanie wody, to pryszcz. A "fakty" z filmu to tania demagogia, tak jak Twój tok rozumowania. Jałowa jest rozmowa z Tobą!

ocenił(a) film na 10
oczywazki

buehehe, zapędziłeś się w kozi róg ;] Faktem jest, że woda paruje, ale na pewno nie sól! Spałeś na lekcjach geografii albo fizyki w podstawówce?
I właśnie dlatego potem spadając na ziemię w postaci deszczu jest umownie nazywana 'słodką'.
Technologie na odsalanie oczywiście istnieją, bo to żadna sztuka, ale wymagają dużych nakładów energii - są zupełnie nieopłacalne ekonomicznie.
W sumie to Twój post wyjaśnia, skąd wcześniej takie brednie pisałeś ;]

ocenił(a) film na 5
aqu32

Dlatego nie rozmawiam z ludźmi, którzy nie rozumieją wyrazów sardoniczny, sarkastyczny i ironiczny. Wykazałeś się inteligencją psa, one też ironii nie rozumieją! A głupić jak kasztan, bo się jeszcze z tego cieszysz, bo myślisz, że komuś coś wytknąłeś... Kozi róg to najwidoczniej permanenty stan Twojego umysłu. Na tym "polemikę" zakończę, bo jak już pisałem - z Tobą to straszna męka!

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10
aqu32

Kolego nie pisz z nim to debil jest.Po postach niektórych małp wnioskuję że naszej planety już nic nie uratuje.

ocenił(a) film na 8
oczywazki

Nie zabrzmiało jak ironia. Albo za słabo to zaakcentowałeś, albo poważnie tak pomyślałeś, a teraz na siłę próbujesz się z tego wymigać.

Moja opinia na temat filmu jest gdzieś po środku waszych opinii. To co mi się nie do końca podobało to nadmiar propagandy wegetariańskiej itp. ale bzdurą jest że film powinien zawierać więcej danych (które jak już ktoś wyżej wspomniał można sobie wyszukać w necie jeśli ktoś chce się w to mocniej zagłębić), ponieważ film był kierowany do mas! Gdyby zalano nas w nim nadmierną ilością danych, bardzo ciężko by się go oglądało. Home to ładnie pokazana i opowiedziana historia naszej planety z dodatkiem garści faktów. Nie przepadam za dokumentami, ale ten wyjątkowo nie przynudzał i miał przepiękną warstwę wizualną i całkiem przyjemną narrację (oglądałam w wersji z Glenn Close).

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 8
oczywazki

Może w twoim świecie oczywistym jest, że wielokropek jest mlaśnięciem i ciężkim westchnieniem na pacanów.

ocenił(a) film na 5
aquashe

Załóż jeszcze trzy konta żeby dyskutować o pierdołach, próbując przepchnąć swoje racje... W moim świecie może służyć za coś takiego. W Twoim jak widzę nie (patrz: charakterystyka pacana)!

oczywazki

No tak najlepiej zaprzeczyć, że nic się nie zmieniło zamknąć oczy i uszy. Przemawia przez ciebie totalna ignorancja, nie twierdzimy, że film ten jest idealny ale pokazuję jak zmieniliśmy i zachwialiśmy naturalną równowagę. Żyjesz w przekonaniu, że ten wielki rozwój naszego genialnego gatunku, który doprowadził nas w to miejsce naszych dziejów gdzie garba możemy nabawić się od siedzenia przy biurku a nie ciężkiej pracy i walki o przetrwanie, że ten zbytek która nas otacza jest czymś za czym warto gonić, za co warto poświęcić cząstkę tego pięknego świata. Gdybyś potrafił przyjąć z pokorą fakt, iż "zachodni model życia" to nadmierny zbytek i luksus dla jednostek, że one korzystają z tego co nie należy do nich, z tego co sobie przywłaszczyły aby prowadzić to swoje konformistyczne, bezsensowne życie. Narzekamy, że żyjemy ubogo w porównaniu z innymi krajami ale może takie umiarkowanie nie jest takie złe, z punktu widzenia natury nawet dobre. Poza tym skoro masz tak ogromną wiedzę to zapewne wiesz co częściowo spowodowało upadek Cesarstwa Rzymskiego - rozwój a w zasadzie brak przewidzenie jego skutków. Spożywamy te trucizny z pożywienia tym samo jak oni(ołowiane rury wykorzystywane w wodociągach ) spowodujemy, że kiedyś słono za to zapłacimy

ocenił(a) film na 8
Mistrzak

To, że ilość wody w ocenach zwiększy się, nie oznacza, że będzie ona szybciej parowała. Trochę szybciej na pewno, ale z drugiej strony nie na tyle, żeby zaspokoić wciąż rosnące potrzeby.

ocenił(a) film na 9
Mistrzak

"marnujemy za duzo wody a nastepnie ze zle sie dzieje ze lodowce topnieja
skoro topnieja to znaczy ze beda uzupelniac braki wody proste jak drut chyba nie"
Nie debilu, trzeba było nie spać na lekcji geografii -_-'
Słodka woda z lodowców wpada do słonej wody z oceanów, przez co staje się niezdatna do użytku. Co zrobisz, podłożysz miseczkę i lejek pod lodowiec? Już nie mówiąc że w lodzie uwięziona jest przeogromna ilość CO2, która wpłynie znaczącą na globalne ocieplenie. Nie wiem czy wiesz, ale istnieje zależność między klimatem a rolnictwem, oraz między rolnictwem a światową dystrybucją żywności. Dokształć się idioto, bo chce się wprowadzić przymusową karę śmierci dla debili, gdy się tak czyta takich ludzi jak Ty...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
Mistrzak

Ogólnie na Ziemi jest cały czas tyle samo wody i nie ma potrzeby jej uzupełniać. W filmie chodziło o obszary pustynne na, których zasoby wody są nieodnawialne, ponieważ niema tam opadów deszczu a gigantyczne ilości wody zostały stamtąd wypompowane przez rolnictwo przemysłowe.

użytkownik usunięty
oczywazki

Czy mogę poprosić o źródła na podstawie których twierdzisz, że "nie do końca prawdziwy przekaz"? Nie mówię, że jest prawdziwy (może nie), po prostu chętnie zapoznam się z materiałem który umodelował Twoją opinię.

Dołączam się do prośby. Jeśli twierdzi, że to wszystko ściema i spisek ekologów, to niech poda nam jakieś wiarygodne źródła nie skażone niczyją propagandą. Albo niech sam się przejedzie np do Baku w Azejberdżanie i przekona na własne oczy.

oczywazki

Ogarnij się czlowieku piszesz głupoty, Ty wiesz więcej siedzac za komputerkiem niz naukowcy zajmujący się prognozami .... brak slow

ocenił(a) film na 5
Klasykowiec

Kto to jest naukowcy? Jest tam jakieś nazwisko? Ktoś się pod tym podpisał? Nie widzę nic takiego... Naukowcy od prognoz też siedzą za komputerkami...

Klasykowiec

Przeciez nie trzeba byc naukowcem aby zdrowo rozsadkowo stwierdzic,ze dewastacja,zatruwanie i obzeranie sie ponad miare;czyli rozpasany konsumpcjonizm, jest postawa do obrony.Nikt normalny tego nie bedzie bronic.Tylko ten film nie jest naukowy,bo fakty naukowe sa suche,ale tez i nie ca£kiem niedorzeczny,on raczej odwo£ujacy sie do wachlarza emocji takze tych negatywnych np. strachu,znudzenia.
Gdzies w po£owie filmu jest mowa o tym,ze przez ostatnie po£ wieku w Indiach wykopano 50 mln. studni bo brakuje wody,a tym czasem Ganga river na niektorych odcinkach jest tak zanieczyszczony,ze kible dworcowe z czasow komuny mog£y by uchodzic za higieniczne.

ocenił(a) film na 5
oczywazki

Film dobry trochę wyolbrzymiający niektóre rzeczy ale dający do myślenia. Faktycznie zdjęcia niesamowite, a ścieżka dźwiękowa dobra ale nie rewelacyjna. Film ma przekaz, którym jest idea zrównoważonego rozwoju. Powiedziałbym, że narracja nie jest do końca totalnym bełkotem ale dobrana jest dla niezbyt wymagającej i nieuświadomionej widowni. Mam wrażenie, że film stworzony jest idealnie pod amerykańską widownie, a co za tym idzie treść musi być łatwa i przyjemna w odbiorze oraz wzbudzać emocje i poruszać. Zatem tak mało jest przedstawionych faktów, prognozy jak to zawsze bywa - przesadzone, przedstawione dane są dosyć powszechne i często cytowane. Osobiście mam wrażenie, że film trochę o wszystkim i o niczym - porusza za dużo tematów ale może to przez to, ze twórcy filmu zależało na dobrych "ujęciach" niż kwestii merytorycznej.

ocenił(a) film na 5
qarpio

Jeśli o mnie chodzi, to ten materiał dał mi więcej do myślenia http://www.filmweb.pl/film/J%C4%85dro+wieczno%C5%9Bci-2010-479716 . Mimo, że merotyrcznie jest tak samo bezpodstawny, a wykonanie kuleje chyba nawet bardziej. Ale więcej dał myśleć...

ocenił(a) film na 5
qarpio

Mam dokładnie takie samo wrażenie. Obrazy i muzyka mi się podobały, ale narracja momentami była nawet irytująca. Pewne tezy powtarzane były do znudzenia, z różnymi motywami w tle. Zgadzam się, że podane to zostało w taki sposób, żeby bez wnikania w szczegóły trafić do jak największej liczby odbiorców. Samymi liczbami i ogólnym zarysowywaniem problemów, nie da się zmienić zachowań czy przyzwyczajeń ludzi. Dlatego nie sądzę, żeby celem twórców było edukowanie, lecz zobrazowanie za pomocą przykładów z całego świata pewnych problemów, o których większość z nas w mniejszym lub większym stopniu wie bez oglądania tegoż filmu.

qarpio

Zgadzam się z Tobą. Zastosowana tu retoryka ma przestraszyć, wywołać niepokój bo przecież sami wiemy jak niewiele jest nas w stanie poruszyć. Akurat zmiany klimatyczne i rzekomy efekt cieplarniany to raczej "chwyt marketingowy" i kolejny "złoty interes" ale na pewno nie są nim zatrucie środowiska, wymieranie gatunków, kurczące się zasoby SŁODKIEJ wody czy wyczerpywanie się złóż. Należy postraszyć społeczeństwo aby "nie pragnęło więcej za mniej"o to tu najbardziej chodzi chciwość i luksus, który nam się nie należy. Umiarkowanie i szacunek to podstawa udanej koegzystencji.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones