tylko numer z pandami, dziadkami i gongiem mnie rozśmieszył do łez a reszta to żenada i zboaczenie np. zjadanie lodów ze śniegu z dodatkiem własniego moczu , wciąganie wasabi przez nos, wskakiwanie na tyczce do ścieków czy rażenie prądem po jajach, dupie i sutkach.