i całkiem niezły film. Dałam mu 6/10. Abstrakcja, niektórych zażenuje i rozbawi, ale moim zdaniem gra wszystkich naprawdę bardzo przyzwoita. Przede wszystkim konsekwentnie budowany, fajny klimat, no i historia całkiem wciąga + czuć niebezpieczeństwo i oddech za plecami. Na prawdę da się obejrzeć.
To fakt, ja tez skusiłem się opiniami prasy, ale z Metacritic - tam ma 70%, też bardzo wysoko. Nie żałuję - film fajnie balansuje między groteską a faktycznym horrorem.
Przede wszystkim zakończenie jest petardą:D Mi się film bardzo podobał, ale to dlatego, że lubię takie spokojne, leniwe filmy, gdzie nie dzieje się więcej niż potrzeba.
Może dlatego, że film jest o ludziach, którzy jedzą ludzi, co wiadomo niemal od początku i polski durnowaty tytuł już to sugeruje, a oni przez cały film przymierzają się, by zjeść jednego człowieka, potem jakiś dziadek ich powstrzymuje i jest koniec filmu bez nawet szczątków wyjaśnień, proszę Pani. Pozdrawiam serdecznie.
No kopara mi opadła przy tym zakończeniu. Szczerze się przyznam nie spodziewałem się tego. To coś jakby Spacey no końcu American Beauty twarzą w torcie wylądował. Dla mnie flaki z olejem i zupełnie nie wczułem się w tą straaaasznie powolnie budującą się atmosferę.