Moje odczucia są takie że film ten został zrealizowany dobrze, jest (z tych co oglądałem) najlepszą adaptacją osoby Karola Wojtyły jednak część druga "Karol - papież który pozostał człowiekiem" przypadła mi do gustu jeszcze bardziej, być może dlatego że ukazywała bytowanie ziemskie Jana Pawła 2 gdy byłem już na świecie, jego dojrzałość i dostojność a także prawdziwą godność w jakiej odchodził. Nadszedł chyba czas aby go wywyższyć na ołtarzach - kanonizować. Moim skromnym zdaniem w pełni na beatyfikację czy docelowo kanonizację zasługuje nadświadomy franciszkanin - ksiądz Andrzej Czesław Klimuszko, miło byłoby gdyby przedstawiciele Episkopatu Polski przedstawili badaczom w Watykanie jak i Papieżowi Franiszkowi jego życiorys.
Miło było usłyszeć o fakcie przedstawienia do beatyfikacji Kardynała 1000-lecia, Prymasa Stefana Wyszyńskiego który podczas bardzo trudnego dla Polski okresu mądrze i umiejętnie funkcjonował w służbie okupowanemu a następnie ciemiężonemu narodowi.
Jasne, podobnie do szlachetnego Kardynała Stefana Sapiehy jest przykładem wzorowego duszpasterza i kapłana.
Wywyższenie czcigodnego Jana Pawła II wraz ze swoim poprzednikiem Janem XXIII niebawem stanie się namacalną, realną rzeczywistością :-). Cieszy fakt że jego najbliższy przyjaciel Kardynał Stanisław Dziwisz pomimo starszego wieku i "masy obowiązków na głowie" czynnie a zarazem pieczołowicie włączył się w przygotowanie godnego święta jednemu z naszych największych, najmądrzejszych i najwłaściwszych rodaków.
Oby sił, zdrowia i odpowiedniego (dostatecznie komfortowego) samopoczucia nie zabrakło mądrym a zarazem charyzmatycznym przewodnikom polskich osób wierzących obu płci, zwierzchnikom kapłanów a zarazem stanowicielom bardzo dobrego dla nich przykładu jak właśnie wymieniony szacowny Kardynał Dziwisz, arcybiskup Gocłowski z Północy Kraju czy też jeszcze kilku z innych regionów i terenów Polski. Piękny gest uczyniła Kanadyjska Mennica Królewska wypuszczając w obieg pięne unikatowe monety poświęcone Osobie Karola Wojtyły.
Chyba Ci nie przeszło przez klawiaturę "piękne" - plus że nie podpadniesz Papieżowi Franciszkowi znając jego podejście do pieniędzy - pewnie nawet wysmakowanych i unikatowych. Widziałem, oryginalne i ciekawie zaprojektowane te "złotka i sreberka" - kolekcjonerzy czy też precyzując numizmatycy będą się z nich cieszyć niczym profesjonalni fotografowie lub koneserzy kobiecej urody z faktu zostania obdarowanymi upominkami w postaci kalendarzy "Pirelli".
Jesteś bliski prawdzie mniej więcej w połowie Niedźwiadku co do "zjedzenia przeze mnie jednej literki", gorzej gdyby przez moją nieuwagę czy gapowatość jakiś nadgorliwy wikary czy też inny młody ksiądz przypadkiem trafiwszy na Filmweb ujrzał mianowanie szacownego Arcybiskupa z małej litery i nieopatrznie powiadomił o tym fakcie samego zainteresowanego - mógłby zacny hierarcha się obrazić także naprawiam niedopatrzenie.
Odnośnie podejścia do innych właściwszych jednostek ludzkich czy też szacunku a także mądrości połączonej z odwagą, cech którymi się odznacza Ksiądz Tadeusz Bohdan Isakowicz-Zaleski któremu do twarzy byłaby nominacja i funkcja biskupa - także i z jego doświadczenia czy też życiowej postawy powinni czerpać wenę młodzi kapłani.
Nastąpił mądry i bardzo trafny wybór dokonany przez Papieża Franciszka co do osoby nowego Biskupa Diecezji Elbląskiej - doktora teologii Jacka Jezierskiego, oby zdrowie, roztropność, intelekt służyły także i jemu.
Piękny gest (podobny do ubiegłorocznego) wykonany w okolicach czasowych Świąt Wielkanocnych przez Papieża Franciszka polegający na realnym a zarazem symbolicznym naśladownictwie Miłosierdzia Najwyższego - obmyciu stóp grupie zwykłych ludzi.
Nastąpiło piękne a zarazem godne Święto Kanonizacyjne dwóch wspaniałych ludzi a zarazem Papieży, dokładnie i precyzyjnie przemyślane, przygotowane, emanujące odpowiednią powagą służącą skupieniu czy też sporą nutą nostalgii. Ucieszyło mój pyszczek w zupełności. Odnośnie teraźniejszego następcy Świętego Piotra - Franciszka, gest i symbolika ponadczasowa, naprawdę wysokich lotów. Miło że szacowny, emerytowany Papież - Benedykt XVI mimo lekkich niedomogów zdrowotnych uświetnił swoją Osobą Kanonizację swych wielkich przyjaciół i poprzedników. Brawo.