Taka banalna historia, nierealistyczna, ale za każdym razem jak oglądam ten film ( a widziałam go już z 6 razy ) to płaczę. Zdecydowanie jeden z moich ulubionych filmów! Polecam
Podobne wrażenie mam na Titanicu.Mimo, że nie płaczę i film nie należy do moich faworytów sentyment pozostał :)