Jeśli chodzi o oddanie "ducha" lat 70, całej tej oprawki dyskotekowej, zabawy z dragami, sexem itd. film jest ok. Takie zamierzenie miał pewnie reżyser, pokazać jak najwięcej i jak najbardziej wiarygodnie. Problemy głównych bohaterów zeszły na dalszy plan. Ot papierowe postacie. Może oprócz jednej, samego Steve...
"Klub54"obejrzałem z przekory,poniważ mojemu bratu wybitnie się nie podobał.Przyznam,że dle mnie jest super!Lubię klimat lat 70-tych,tamtą muzykę,szkoda jedynie,że nie było kawłków Abby.Przyznam,też że nie przepadam za Salmą Hayek.Zdecydowanie bardziej wolę Neve Campbel.Jest po prostu cudowna.Ryan też świetnie zagrał.
Całkiem udany film. Nieźle zachowany klimat epoki disco, dobra muzyka - a co najważniejsze - bardzo dobrze oddany klimat Klubu 54. Wydaje się że o to ostatnie głównie reżyserowi chodziło. Boweim wątek fabularny został karygodnie wręcz spłycony. A wielka szkoda, bo ten film miał potencjał i mógł stać się przebojem. Ale...
więcejFilm mnie nie zachwycił, ale to dlatego, że nie przepadam za tego typu kinem. Muszę jednak przyznać że są w nim dwa elementy które zrobiły na mnie wrażenie i są motorem napędowym: Mike Myers i sceny z dyskoteki, które wypełniają film. Gorzej jeśli chodzi o fabułę, mimo to może się podobać nawet wymagającym kinomanom -...
więcejfilm na bardzo dużym poziomie, poza tym byłam zachwycona, że Salma Hayek gra w tym filmie dziewczynę o imieniu Anita ( ato jest takie fajne imię ;-))
Wedlug mnie film warto na prawde obejrzec. Chocby dla niesamowitej muzyki lat 70-tych. Mike Myers stworzyl wspaniala kreacje. A tak wogole to czemu wszyscy pisza ze tylko Ryan Phillippe ma boskie cialko - a Salma nie ma?
idealna fikcja
zwykły chlopak trafia szcześliwym trafem do klubu gdzie staje przed możliwościa życiowej szansy. Fajna miła troche banalna historia ale trzeba przyznać dobrze zrobiona.obsada niezła (rayan phillip:>>) Choć nie był zły spodziewałam sie po filmie czegoś lepszego
Tam to jest fajnie maja swoje kluby swoje bary swoje dyskoteki i chronia tego do upadlego bo to cale ich zycie
Zapowiada się świetnie, ale rozłazi się bardzo szybko. Na początku sugeruje nam się, że przeżyjemy razem z bohaterami jakieś dramaty, coś się z nimi będzie działo, ale nie, oni po prostu są na ekranie, wszystko rozchodzi się po kościach (chyba tak się mówi ;). Okazuje się, że chodzi tylko o to, by odtworzyć atmosferę...
więcejSezon ogórkowy rozpoczęty. Taki film na wakacje, dużo łatwej skocznej muzyki, kolorów, klimacik zakręconego klubu z lat 70-tych. Głębiej - nic. Nawet fabuły porządnej to nie ma. Taki słodki cukierek w świecącym papierku. Ładnie i miło się ogląda, ale to nie wystarczy, to dopiero połowa prawdziwego kina. Dlatego dam...
Poszedłem do kina na ten film bo chciałem posłuchac dobrej muzyki.Nie zawiodłem się...
No i to by było na tyle jeśli chodzi o
Klub 54 ......reszta to już tylko coś na styl Beverly Hills 90... itp (wiecie "boski Ryan"i te sprawy).
Uważam, że film był całekiem ciekawy, podobnie jak muzyka.Bardzo podobał mi się Ryan Phillippe.Uważam, że dobrze zagrał swoją rolę."Klub 54" polecam, każdemu, kto lubi klimaty tych lat i nie tylko.
Przyznam, że wyszłam z kina z uczuciem niedosytu, gdyż kilka dramatycznych wątków, które nieźle się zapowiadały, nie zostały zbyt głęboko potraktowane. Po chwili stwierdziłam jednak, że to nie o to w tym filmie chodzi. Celem było pokazanie wibrującej i hedonistycznej atmosfery legendarnego klubu 54 i to akurat się...
Przybyłam,obejrzałam...i trochę się zawiodłam.Po reklamie filmu w jednej ze stacji telewizyjnych, gdy na ekranie zobaczyłam przystojnego Ryana Philippe'a, Mika Myers'a i resztę obsady pomyślałam,że to muszę zobaczyć!Przede wszystkim też dlatego, że opowiada o słynnym "54" i jest dokładnie osadzony w realiach lat...
Wiem, wiem, wielu osobom nie podobal sie ten film. Ale podobno wlasnie tak wygladalo zycie klubu 54 w tych czasach. Rezyser, Mark Christopher, staral sie bardzo skrupulatnie odtworzyc klimat tamtych czasow. W koncu "Klub 54" byl legenda nowojorskiej sceny disco lat 70. Bywaly tam najwieksze gwiazdy. I nie kazdy mogl...
więcej