Ciekawy, wkręcający. O zagubieniu nastolatek w okrutnym, zdeterminowanym przez mężczyzn świecie. O powadze konsekwencji z jaką wiąże się początek inicjacji seksualnej dziewczyn i jak bardzo można wtopić się w świat serwowany przez cwaniaków, dorobkiewiczów i bezdusznych ludzi. Dla mnie ten film był dobrym podjęciem polemiki z (przerysowaną acz możliwą) brutalną rzeczywistością. Jak nisko można upaść by spróbować się jakoś pozbierać i kiedy wartości przestają mieć znaczenie. Myślę, że są ludzie którzy dochodzą do takich momentów. Ba! Nawet wiem że są tacy ludzie.
Mimo zarzutów, że film przypomina jakieś tam ,,wredne dziewczyny" czy coś - uważam, że specjalnie została wykorzystana tu przestrzeń licealnej młodzieży, by móc mocniej trafić do danej grupy wiekowej, by właśnie jej coś pokazać, ,,porozmawiać" z nią. A starszym uświadomić jak dziecko ,,walczy" o uwagę i prosi się o kochanie. Dobry, naprawdę dobry. I dobrze zagrany. Coraz bardziej przekonuję się do Evan Rachel Wood, a Jamesa Woods jest niezaprzeczalnie mistrzem drugoplanowej roli.