Początek ciekawy, w połowie pojawia się kicha a potem już tylko niskobudżetowa tragedia.
No właśnie, do sceny w tym walącym się kościółku/cerkwi i troszkę po niej film jest naprawdę bardzo fajny, a potem się rozłazi. Robi się taki naiwny film sensacyjny. Trochę straszne, bo pierwsza część naprawdę mocno mi się podobała i tak to zmarnowali.