Dobre kontynuacje:
Król Lew II: Czas Simby (polubiłam postać Kiary, Zira - bardzo dobrym czarnym charakterem i ta jej "kołysanka" Super!, ciekawa postać Kovu, nawiązanie do Romea i Julii, na początku o prawda nie mogłam zdzierżyć, że Simba tak bardzo się zmienił no ale cóż, w końcu został królem, a potem ojcem i musiał spoważnieć, dla mnie jest to chyba najlepsza kontynuacja)
Zakochany Kundel II: Przygody Chapsa (bardzo dobra kontynuacja, fajne przygody młodego szczeniaka, uzupełnienie historii Trampa, wiemy więcej o tym kim był za młodu i z kim miał do czynienia)
Goofy w Collegu (dawno tego nie oglądałam, ale z tego co pamiętam, to mi się podobał)
Kopciuszek III: Co by było gdyby... (bardzo dobra kontynuacja przygód Kopciuszka, prawdziwa druga część, spodobało mi się również to, że królewicz tutaj nie jest już taki, "że wysyła swoją służbę aby przyprowadziła mu dziewczynę", ale sam potrafi zawalczyć o swoją prawdziwą miłość, dużo nawiązań do część pierwszej)
Mulan II (Mushu ty geniuszu! Dobra kontynuacja, szkoda tylko, że inne głosy w polskim dubbingu)
Aladyn: Powrót Jafara (chociaż animacja koszmarna i kiepski dubbing, to mimo wszystko fabuła daje radę)
Aladyn: Król Złodziei (animacja lepsza niż w Powrót Jafara, ale ciągle słaba, dubbing lepszy, fabuła daje radę, dobrze, że pokazali ojca Aladyna)
Mój Brat Niedźwiedź II (ani trochę nie nawiązuje do części pierwszej, ale jako osobna historia jest super, miłe dla ucha piosenki, Super łosie, tylko szkoda, że taki krótki)
Lilo i Stitch 2: Mały feler Sticha (dla mnie nawet lepsza niż część pierwsza)

Złe kontynuacje:
Pocahontas II: Podróż do Nowego Świata (koszmarna część w ogóle jej nie uznaję, jedynie piosenka "Dokąd odejść stąd" jest fajna, niczego dobrego więcej w tym filmie nie znajdę, animacja, muzyka i dubbing koszmar!!! No i oczywiście zmienienie postaci Smitha, aby ludzie i tak kibicowali temu drugiemu Rolfowi... i o dziwo rady Babci Wierzby jakoś się wyczerpały, Radcliffe nie jest już taki zły... a sama Pocahontas taka głupia, eh... odradzam.)
Dzwonnik z Notre Dame II (horror! Straszna animacja, koszmarne piosenki "gdzie się podziały chorały gregoriańskie?", a o czarnym charakterze lepiej nie wspominać, słabe wypełnienie dziury po mistrzowskim Frollo, motyw z Madellaine taki jakiś dziwny... mam wrażenie że zrobiono tę dokrętkę tylko dlatego, że główny bohater w pierwszej cześć nie miał dziewczyny, lepiej by było, żeby się skończyło na części pierwszej, a no i od kiedy Esmeralda ma niebieskie oczy? Ale przynajmniej nie psuje dzieciństwa jak Pocahontas 2)
Kopciuszek II: Spełnione marzenia (dziwny przypadek, trochę tak jakby miał powstać serial, ale zrobiono tylko trzy odcinki i połączono je w jeden film, słabe to! Animacja słaba, piosenki słabe... jedynie wątek z miłością Anastazji nie jest zły)
Atlantyda II: Powrót Milo (tak samo jak z "Kopciuszkiem II" jakby miał powstać serial, ale zrobiono tylko trzy odcinki i połączono je w jeden film! Słaba animacja!, chociaż źle się to nie oglądało, to jednak jest to słaba bajka)
Król lew III Hakuna Matata (najlepszy z najgorszych, oglądało się dobrze, ale mimo wszystko wkurzało mnie, że to co w "jedynce" było widowiskowe np. wędrówka Simby do Lwiej Ziemi, w tym filmie musieli to sparodiować, no i też są nieścisłości, ale koszmarnie nie jest)

PS. Reszty nie oglądałam