Moje typy:
Mufasa - Lenin
Zazu - Jaruzelski
Skaza - Hitler/Stalin
Nuka - Goebbels
Piszcie ;)
Z Mufasą bym się nie zgodziła, ale to twoje odczucia : ) Zira mi bardziej na Lenina pasuje. Skaza to dla mnie ewidentnie Hitler (zwłaszcza kiedy ,,przemawia'' podczas marszu hien)
Podoba mi się pomysł z Zazu ; )
Hieny to Armia Czerwona. Skaza to bardziej Lenin (teraz myślę). Lwia skała to cesarstwo Romanów, Skaza zabija Mufasę (cara Mikołaja ll) a Simba to odpowiednik Anastazji :)
Co za brednie. o_O
Jeżeli już, to: Mufasa - Duncan, Skaza - Makbet, Simba - Hamlet, Zazu - Rowan Atkinson.
W 1040 roku Makbet faktycznie zamordował Duncana i sam został królem, a później sam zginął. Simba, tak jak Hamlet, rozmawiał z duchem ojca, który mu się ukazał.
Ja też nie, dowiedziałam się dopiero parę miesięcy temu ; ) Ale teraz już wiesz : )
Tzn. powiązanie Skazy z Hitlerem było zamierzone i tego akurat nie trzeba podawać w formie żartu (z pewnością nie Stalin; nie ta stylistyka i sam Stalin nie przemawiał z mównicy do narodu - był kiepskim mówcą).
Co do Mufasy to czytałem (m.in. na tym forum) o skojarzeniu z Bogiem i uważam że to naprawdę niegłupia teoria.