Ale film trochę nudny, mało wzruszający.

Jedyne co pamiętam po starej animacji to to że był fajny i w historia tam pokazana była całkiem spójna.

Natomiast ten remake (może taki miał być) jest bardzo prostolinijny, co mnie nie bawi, generalnie nudny. Może dzieciom się spodoba.

Widoczki i animacje - pro!

Rewelacyjna animacja to za mało. Bohaterom brakuje plastyczności - momentami miałem wrażenie, że oglądam film przyrodniczy z podłożonymi głosami. Większość rzeczy, nawet niektóre ujęcia są te same co w oryginale. Piosenki też, co w sumie wyszło na dobre, ale nie ma już tego klimatu. Wszystko jest niby ładne, lecz...

Nie porównuję tego to oryginału bo nawet już tego dobrze nie pamiętam zresztą takie porównania nie mają sensu, powiem tak nie jest to zły film ale też niczym mnie nie powalił, powiedziałbym taki solidny, na plus przede wszystkim animacja mega, brakuje trochę więcej kolorów bo jakoś tak chwilami mocno szarawo beż życia...

Mam nieco mieszane odczucia względem tego filmu. Z jednej strony wygląda przepięknie, ale z drugiej gdzieś ten klimat z wersji animowanej się ulotnił. Mimo wszystko jednak przypadł mi do gustu, bo to jednak istna uczta dla oczu no i wzbudził we mnie jakieś emocje. Może i związane z animacją, no ale jednak mu się udało.

Najsilniejszym punktem był Mufasa/Darth Vader oraz Flip i Flap, czyli Timon i Pumba. Nasłabszym - Bijąse, przeróbki utworów i nowa piosenka. Raz wystarczy. Z całym szacunkiem, nawet muzyka Zimmera straciła monumentalność.

Moja przyjaciólka pochodzi z RPA. Mówiła mi, że Król Lew to historia przekazywana z pokolenia na pokolenie. Nie była nigdy spisana i nagle w 1994 pojawiła się bajka Disneya. Powiedziała, że wszystko zgadza się z ich legendą a oni Zulowcy byli bardzo zaskoczeni, bo widać ktoś od nich musiał kiedyś komuś ważnemu...

Krótki test wrokowy z bajeczki tutaj :)
https://www.youtube.com/watch?v=eDq-HbkRbfc

1,5 mln budżet potężny, Ale na co poszedł na komputerowy film, kręcony w "adobphotto"
Ale okradacie ludzi i oszukujecie..
1,5 mld wiecie ile można dobra za to kupić obywatelom.. A nie patologicznych jednostka.

Jak Myślicie, co wybiorą na kontynuację, bo że ta powstanie, jestem niemal pewien.

Czy to będzie jakaś wariacja na temat "Lwiej Straży"? ( choć magiczny ryk przodków nie pasuje do naturalistycznej wersji live action )
A może będzie to redkon "Czasu Simby", który uwzględni obecność Kiona?
A może coś zupełnie...

Po co to oglądacie skoro tak was to boli? To własność Disneya i mogą sobie robić ze swoimi filmami co chcą. Nawet robić 100 nowych weesji. Jak na razie wszelkie remaki starych animacji są zrobione z dbałością i fajnymi dodatkami. Na pewno twórcy dobrze się bawią przy ich tworzeniu i wkładają w to serce. Cudownie było...

Zdecydowałam się pójść na Króla Lwa na oryginalną wersję ze względu na świetną obsadę. Nie żałuję. Głos Beyonce, kiedy wjeżdża w pierwszy kawałek powoduje dreszcze na całym ciele. Polecam :)

animacja godna podziwu, bardzo puchata. Przepiękna, płakałam <3

Wiele osób narzeka na to, że piosenka "Be Prepared" nie jest w filmie pokazana w całości i z oryginalnym tekstem, ale czy Ci krytycy zastanawiali się nad tym, jakby ta piosenka wpasowała się w nowy film?
W oryginale, Hieny to przygłupy, totalne bezmózgowia ( w "Lwiej Straży" są jeszcze głupsze ), to zwykli pomagierzy...

Całkiem śmiałą tezę stawiam w tytule. Oczywiście, oryginał się nie zestarzał i nie wymagał renowacji. Ale czy o to chodzi w nowej odsłonie? Zakres możliwości animowania znacznie się zmienił, sama fabuła została nieruszona, no może prócz mrugnięcia okiem do widza w kwestii Sekielskiego w polskim dubbingu, ale to nie o...

jak po starszej wersji. Że ludzie kupowali, wymieniali się karteczkami, wkładali do albumów i w ogóle wielu miało tego sporo. W razie czego ja myślę sobie chociaż kilka kupić. ;)

Tylko po to, żeby zawyżyć średnią, która i tak będzie niska. Bo banda malkontentów i tak będzie w ciemno dawać jeden, a z dwojga złego lepiej dać 10 niż 1 filmowi, którego się nawet nie widziało.

...bez dialogów i piosenek. Albo z jakimś innym typem animacji (i nie mówię o tym "trzy de", w którym obecnie filmy rysunkowe robią).
.
Fotorealizm jest spoko, ale tu zabija emocje na twa... yyy... paszczach bohaterów. Piosenki i tańce są ni przypiął, ni przyłatał - jakby musiały być na siłę (w sensie w animacji...

Super animacja, piękne zdjęcia podobało mi się bardziej od przestarzałej wersji. Dla tych co twierdzą że nie pobije bajki z1992 bez przesady...

Maria Piotrowska, która robiła dubbing do filmu sprzed 25 lat się teraz w grobie przewraca.