masz rację,mam ten film na dysku,nawet nie wiem po co-do tej pory go całego nie obejżałem-ogladałem urywkami i miałem mieszane uczucia,tzn nie wiedziałem czy "rzygać" czy płakac czy smiać się...

kurwa mać trzeba mieć najebane w bani strasznie zeby obladac cos takiego... żal mi ludzi ogladajacych i twarzacych taka szmire

To prawda. Film poraża głupotą i ogląda się go wyjątkowo ciężko. Obejrzałem go tylko z ciekawości, której dostarczyli mi koledzy mówiąc wręcz o legendarnych scenach. Film bezsensowny i bez jakiejkolwiek fabuły, lecz efekty i pare scen nie dają po sobie zapomnieć. Okropieństwo

Ja uważam że każdy film ma w sobie to "coś". Nawet durny film erotyczny czy komedia sportowa. Tutaj chcą nam pokazać po prostu męke umierającej kobiety w jak najbardziej oddany sposób. Film obejrzałem w całości, póxniej jeszcze kilka kolejnych czesci, nadal żyje i nie robiło mi sie słabo ;))