nie zauważyłem w nim komedii, to raczej wisielczy humor, jeśli można tak nazwać chamstwo, brak szacunku dla innych, brak kultury osobistej i podłe zachowanie przy stole ;)) Akurat ten wątek nieprzyzwoitości jest główną cechą charakterystyczną filmu, to nie jest wada, widocznie tak to miało wyglądać ;)) Niemniej nie...

Bardzo dobry, trochę inny niż wszystkie film. Jest to sprawne połączenie dramatu z czarną komedią. Czarnego humoru jest tu naprawdę dużo a najwięcej występu w wypowiedziach Harrisa przy stole w restauracji. Jest to naprawdę świetnie scharakteryzowana i co ważne, bardzo dobrze zagrana (przez Ewana Stewarta) postać. To...

To jest naprawdę świetny film, zupełnie inne kino niż z Hollywood. Chociaż i tam zdarzają się wyjątki. Aktorstwo, pomysł no i realizacja. Pierwszy raz widziałem ten film w kinie łódzkiej filmówki, niestety jedyny raz. Takich filmów powinno być więcej, z pomysłem . Moja ocena 10

ciekawy,oryginalny film.pierwszorzędna rozrywka

po prostu arcydzieło - co prawda nie nazwałbym go horrorem, ale bardziej dramatem. Pięknym dramatem - muzyka, która była po prostu idealna, gra aktorska, która była idealna, światło, które było idealne i humor, który był idealny. IDEALNY!!!! :D
Mało kiedy zdarzało mi się, abym spotykał się aż z taką teatralnością -...

Nawet fajny film..Fajna fabuła filmu..xD

Gdzie można zobyć film na kasecie lub DVD P.Greenaway "Kucharz, złodziej jego żona i jej kochanek" za info z góry dziękuję

Oryginalny, piękny, ale i brutalny film, skonstruowany jak sztuka teatralna, bardzo dobre aktorstwo i dialogi, mocno daje po głowie... Po prostu trzeba to zobaczyć, nie ma co więcej pisać... 8/10

Do tego refleksja na kondycją współczesnych wartości (anty-wartości), relacji damsko-męskich, trochę filozofii.

Wszystko spakowane w teatralną formę, pełną przemocy i okrucieństwa.
Muzyka nieraz przeszywa serce nie pozwalając oderwać wzroku.

Arcydzieło filmu dekadenckiego, ze wspaniałym, pozbawionym sztuczności...

ale muszę przyznać, że własciwie kazdy film Greeneway'a wywołuje u mnie takie odczucia. Wspaniała Helen Mirren, a scena końcowa po prostu zwala z nóg. Smacznego :P

z jednej strony okropny i obrzydliwy a z drugiej poruszający i piękny...
nie można obok niego przejsć obojętnie, po prostu wciąga każdą cząstkę nas do tego odrażającego przepełnionego brudem i niesprawiedliwością świata..
jeden z najlepszych jaki kiedykolwiek widziałam, ale bynajmniej nie nazwę go moim ulubionym...

Świetna gra aktorska i muzyka. Wiele odważnych scen seksu i świetna reżyseria Petera Grenewaya. 10-10.

"Kucharz,złodziej,jego żona i jej kochanek" to kolejna produkcja Petera Greenaway, która zapadnie na długo w mojej pamięci.I nie chodzi już tu o niektóre odrazające i odpychające sceny ale o sam pomysł i realizacje.Fantastyczne dialogi(w gruncie rzeczy monologi),błyskotliwie poprowadzona akcja i doskonała ściezka...

kapitalny film. świetny pomysł na zdjęcia. jeśli nie podoba się wszystkim to tylko świadczy o tym że nie jesteśmy wszyscy tacy sami. i dzięki Bogu.

Film który nie pozwolił mi zachować dystans emocjonalny i który mnie pochłoną, a może lepiej powiedzieć pożarł. Idealna forma z treścią. Muzyka i zdjęcia, kostiumy i dekoracje z oświetleniem, aktorzy i dialogi które wypowiadają; cała ta doskonale dopracowana "teatralność" po prostu poraża. Klimat niesamowity i...

Postmodernizm,ze szczyptą dekadencji,ale niczego za dużo,jak to się w przypadku tego reżysera zdaża.Film stosunkowo łatwy do "łyknięcia".Bardziej komedia,niż horror.

Jest to jeden z tych filmow, ktore oglada sie nie mogac sie od niego oderwac. Po prostu reka mistrza.
Ale uwaga: jest w nim sporo chorych scen i z pewnoscia nie kazdemu sie to spodoba.

wdzałem ten film dwa razy i jest to coś co zostaje w pamięci. czy ktoś jeszcze to pamięta ?

Piękna scenografia, kostiumy, aktorstwo, muzyka nie poradzą nic gdy scenariusz jest tak przewidywalny a postaci de facto tak płytkie. Klimat...ach dobrze kiedy jest :) i tak sobie jest przez całe dwie godziny.
Często brakuje mi w nowoczesnym kinie teatralności tak namacalnej w filmach z lat 40'. Coraz częściej jednak...

Co za ka-ta-stro-fa.Nie szpanujcie tak bo naprawde to nie znaciew się na filmach i nie wiecie dokładnie o co w nim chodziło. Pozdrawiam co złego to nie ja