Oglądanie tego filmu to jak siedzenie przy bardzo dobrym komputerze (z wybitną grafiką, wieloma dodatkowymi bajerami) i OGLĄDANIE gry Tomb Raider. Po tysiącach godzin spędzonych przy tej grze w zasadzie film już nie podnieca, a nawet wkurza że nie mamy wpływu na przebieg akcji. Taki sobie futurystyczny action-adventure.