Na szczęście fabularnie temu filmowi trochę dalej do "Chińskich duchów" niż "Picture of a
Nymph", choć już na pierwszy rzut oka widać, że to film w tym stylu. W zasadzie to największą
różnicą jest to, że tutaj mamy lisie duchy/demony (czyli lisy a właściwie to lisice, które
przybierają ludzką postać). Choć w...