Piękna epicka opowieść, która udowadnia, że każdy i na każdym etapie życia może się diametralnie zmienić pod wpływem miłości. W tym filmie siłą sprawczą tych zmian jest uczucie małej dziewczynki do przegranego faceta, który dla osiągnięcia zamierzonego celu nie waha się podstępnie wykorzystać naiwności dziecka. Rzeczywistość przeplata się z baśnią doskonale ukazując postrzeganie życia z perspektywy małej Aleksandrii, która skutecznie potrafi się przeciwstawić „dorosłemu” stereotypowi wg którego należy się poddać i zrezygnować z walki o siebie i własne ideały. Obraz bardzo optymistycznie nastraja do życia. Warty obejrzenia również ze względu na nietypową, baśniową konwencję. Polecam
O rany boskie!!! Czy to ze mną jest coś nie tak czy z tobą??? Bo jak dla mnie to jest jeden z najbardziej debilnych filmów jakie zobaczyłem w całej swojej karierze.
Film nie musi się podobać, ale nazywać go "debilnym"?
Hola, z jednej strony de gustibus non est disputandum, a z drugiej oklejanie czegoś słowami, które zwykły określać fakty, podczas gdy ma się na myśli wyłącznie swoje subiektywne odczucia, troszkę boli. Ocena to nie prawidło, opinia nie ma siły sprawczej.
Szkoda, że nie byłeś (byłaś?) w stanie poczuć magii, którą reżyserowi (zdjęć również) udało się przetłumaczyć w tym filmie na celuloidowy język ;).