PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=637019}
6,4 172 264
oceny
6,4 10 1 172264
6,2 31
ocen krytyków
Miasto 44
powrót do forum filmu Miasto 44

Teoretycznie nie trzeba tu więcej nic mówić. Film jest niezły i tyle. Ani nie gniot, ani nie rewelacja. Jak dla Polaka, który zna historię i opowieści ocalałych powstańców/dziadków swoich itd. to film ma co trzeba. Jak dla postronnego widza, no to niestety tylko dobry film i tyle, bo początek filmu to małe fantasy, 44 rok, zbliża się koniec wojny, a w Warszawie sielanka, ciężko mi w to jakoś uwierzyć.

Jednak jako film przedstawiony z perspektywy typowego nastoletniego powstańca, marzącego o wolności a zarazem srającego w portki na widok śmierci, no to jednak lepiej nie dało się tego ująć. Genialny wręcz kontrast między zwyczajnym życiem pod okupacją a prawdziwym obliczem wojny i jej okrucieństwami... więc teoretycznie można twórcy wybaczyć ten wyimaginowany początek, bo z racji ograniczonego czasu, trzeba było w jakiś sposób ukazać ten kontrast, tak żeby druga część filmu, czyli samo powstanie miało odpowiedni "impact"/wpływ na widza. Kontrast jest ważną częścią filmu, płytki film się nudzi. Jednak wciąż uważam, że tą kwestię można było lepiej rozwiązać, nawet w tym krótkim czasie i lepiej zbudować to napięcie... No ale już nie czepiajmy się, bo film miał ukazać to powstanie z perspektywy typowego młodzieńca, który bujał w obłokach i latał za pannami, a z relacji ocalałych powstańców wiemy, że tacy właśnie byli ci młodzi chłopcy, większość poszła dla Panien na powstanie. Z tego właśnie aspektu twórca wywiązał się znakomicie. Co prawda co jakiś czas klimat i napięcie filmu niszczyły te rodem z Hollywood nierealistyczne sceny typu całowanie się pary stojącej na drodze lecących pocisków i jeszcze te efekty........ czy mi się wydaje czy tam serce się w którymś momencie ułożyło z iskier? BLEEEH, ale ogólnie autor wywiązał się z tego aspektu, dzięki dobrej grze aktorskiej, bo czułem wręcz na własnej skórze te emocje bohaterów.




[SPOILER]Scena gdy ten Niemiec spojrzał na Alicje "Biedronkę" w szpitalu a ona zrobiła się czerwona i zaczęła płakać, BOŻE, SERCE TO MI STANĘŁO W GARDLE, miałem ochotę wstać z fotela i za**bać sku**iela gołymi rękami, (ja łatwo wczuwam się w daną rolę, więc właściwie czułem wszystkie te emocje, która ta dziewczyna w tym momencie czuła, czy stefan podczas egzekucji matki, ktoś kto ogląda filmy bardziej obojętnie na pewno będzie miał inne odczucia) miałem nadzieję, że uratuje ją Stefan....... no ale cóż....... to było by zbyt piękne i nierealistyczne.[/SPOILER]




Dziewczyna daleko zajdzie skoro w tym wieku już tak wyśmienicie gra. Stefan też jakoś sobie poradził i generalnie to chyba ta dwójka trzymała poziom tego filmu, reszta to tak sobie, nie to że tandeta, ale no cóż...powiedzmy sobie jasno "było średniawo". Generalnie tętno miałem podniesione przez całą druga połowę, więc znaczy, że było ok i twórcy udało się utrzymać zadowalający poziom napięcia i zaciekawienia.

Sceny większości walk były raczej dobrze zrealizowane, może poza paroma durnymi scenami i tym niepotrzebnym slow motion w zbyt wielu momentach, ale ogólnie udało się przedstawić realizm trudnych klaustrofobicznych walk z o wiele silniejszym okupantem w walącej się Warszawie, scena w kanałach - chodź zbyt krótka to jednak bardzo dobrze oddała okrucieństwo wojny i bezsilność mieszkańców i wszechogarniający strach, nie wspominając już o wysadzeniu tego całego bloku i co padało z nieba, czy śmierci niemowlaka.

Jednak zważywszy na ogrom włożonej pracy i budżet tego filmu to zdecydowanie potencjał tej produkcji został zaprzepaszczony gdzieś pomiędzy efektami, miłosnymi perypetiami i próbą odtworzenia wydarzeń, twórca obrał dobry kierunek ale zboczył z toru, robiąc z tego jeden wielki miszmasz i w końcu nie wiesz, czy oglądasz powstanie czy sex w wielkim mieście. Film był zdecydowanie za krótki, przez co nie do końca jest czuć ogrom tych zniszczeń przecież do cholery w warszawie zginęło:

ok. 10 tys. zabitych żołnierzy,
ok. 150–200 tys. zabitych cywilów,
ok. 6 tys. zaginionych żołnierzy,
ok. 20 tys. rannych żołnierzy,
ok. 15 tys. wziętych do niewoli żołnierzy,
ok. 600–650 tys. cywilów wypędzonych z Warszawy i okolic

Niestety w filmie masz wrażenie, że to była jakaś mała wojenka pomiędzy kilkoma (dziecięcymi) oddziałami specjalnymi i jakimiś uzbrojonymi po zęby terrorystami zaszytymi w jaskiniach xD A tak poważnie, ma się wrażenie, że w akcji brało udział ledwie kilka niewielkich Polskich oddziałów, a cywili to może zginęło kilkaset-kilka tysięcy i tyle. Nie wspomnę o uciekającej warszawie, gdzie takich scen próżno szukać, na palcach jednej ręki można je wyliczyć.

Z drugiej jednak strony mamy tutaj do czynienia z narracją pierwszoosobową, bo generalnie fabuła jest skupiona wokół kilku bohaterów a tak naprawdę jednego Stefana. Powstańca, który nie wszystko widzi, nie doświadcza wszystkiego, ma ograniczoną wiedzę, więc teoretycznie wszystko jest na swoim miejscu i film jest dobrze nakręcony ……jednak w tym miejscu należy postawić wielki znak zapytania!....?..... w takim razie, po kiego grzyba była ta cała szopka z resztą bohaterów, z przeskakiwaniem scen nie tylko pomiędzy bohaterami albo różnymi polami bitew?? Pytam się po co? Gdyby reżyser zatrzymał się na Stefanie i opowiedział tą historię tylko z perspektywy tego młodego powstańca, to zdecydowanie wyszłoby to lepiej, oczywiście film straciłby na tej tzw. „Hollywodzkiej Zajebistości” ale zyskałby zdecydowanie coś innego, lepszego, zyskałby większy realizm i lepszy klimat a także zmniejszył budżet. Niestety reżyser porwał się z motyką na słońce i nie udźwigną Ogromu „Histori”, „Wydarzeń” jakie niesie ze sobą to Powstanie ( albo ktoś tam znowu dostał zbyt dużą wypłatę i ten budżet to fikcja). Szkoda bo film mógł zostać naprawdę fajnym promo dla nas za granicą, dzięki niemu może więcej osób by się zainteresowało Polską historią, Polską Kulturą, co dla Polaków znaczyły słowa Bóg, Honor , Ojczyzna (duma) niestety w obecnej formie film dla przeciętnego zagranicznego widza (nie mającego żadnej wiedzy w temacie), będzie po prostu mało zrozumiały i jedyne co z niego wyciągnie, to, to, że w Polsce podczas okupacji była sielanka, a powstanie i powstańcy byli tylko wrzodem na dupie.
Jednego jednak nie mogę odmówić reżyserowi, zdecydowanie udało mi się przywołać na nowo, tamte wspomnienia , filmowy obraz, po części pokrywa się ze wspomnieniami przekazywanymi nam przez ocalałych powstańców/ naszych dziadków/pradziadków, zdecydowanie pasuje to do opowieści przekazywanych w mojej rodzinie.
Podsumowując, uważam, że potencjał tej produkcji został w sporej części zaprzepaszczony, jednak ogólny zarys powstania, a w szczególności emocje towarzyszące temu zostały dobrze przedstawione. Fajne efekty, plus w miarę dobra gra aktorska powodują, iż jest to widowisko warte obejrzenia. Niestety warte obejrzenia, tylko dla Polaków znających historie. Film bez odpowiedniej wiedzy, będzie nie dość, że niezrozumiały to i źle odebrany. Dlatego moja ocena to 6/10 i to według mnie i tak wysoka ocena.
Za co odjąłem 4 punkty? :
1 punkt za – początek filmu – zbyt fantasy
1 punkt za durnowate efekty specjane,
2 punkty – zbyt krótki, za mało scen ukazujących ogrom zniszczeń

Ja osobiście wyszedłem z seansu zadowolony i z kolejnymi przemyśleniami, uważam, że warto iść na ten film, chociażby ze względu na naszą Historię, żeby chociaż na chwilę zobaczyć/poczuć atmosferę tamtych walk i spróbować zrozumieć tamtych młodych ludzi. Nikogo nie namawiam, bo są znacznie lepsze źródła, aby dowiedzieć się więcej o powstaniu/wojnie itd. Ale jeśli, ktoś lubuje się w filmach, lubi tą formę przekazu, lubi towarzyszące temu emocje tworzone przez muzykę, efekty, sceny itd. To zdecydowanie polecam wybrać się na seans.

ocenił(a) film na 6
michal9o90

Bardzo dobra recenzja. Osobiście po filmie miałem mieszane uczucia, z jednej strony widok warszawy w ruinie, ranni w szpitalach, uchodźcy w piwnicach, klimat miasta mi się podobał, z drugiej jednak strony bohaterowie jacyś tacy... nie wiem bez wyrazu za bardzo jak dla mnie.

[SPOILER]
Stefan którego więcej razy imię pada w filmie niż ma on kwestii dialogowych, pozostali jakoś nie zapadają w pamięć. co do efektów to kule robiące piruety w powietrzu były za bardzo przesadzone, reszta całkiem fajne, udało się uniknąć wysadzania worków z benzyną więc nie mamy widowiskowych kuli ognia. No i trochę jakiś takich pourywanych scen jak choćby pierwsza gdzie Stefan ma zanieść pistolet, no i nie wiadomo dostarczył czy nie? Jak by zareagowali ludzie z konspiracji jak by im ktoś obcy broń przyniósł? Dziewczynę ścigali a później chodzi sobie swobodnie po mieście.

[/SPOILER]

Od strony tła opowieści (klimat powstania) wyszło bardzo dobrze ale sama fabuła jak dla mnie kuleje, dla tego tylko 6/10

ocenił(a) film na 6
hoszin

Dziękuję, starałem się jako tako podsumować film :)

Zgadzam się w 100%, świetnie oddany klimat, tylko właśnie ta fabuła, jakby pisana na kolanie ;)

Co do bohaterów mam podobne zdanie do ciebie, jednak wydaje mi się, że Stefan a w szczególności Alicja "Biedronka", wywiązali się z zadania. Dopisałbym może do tego jeszcze Bekse, bo chyba dobrze zagrał swoją rolę, ale mam mieszane odczucia co do niego. Natomiast reszta.... faktycznie jakaś taka bez wyrazu..... tylko pytanie czy powinniśmy oczekiwać tej wyrazistości? Wszak to były w większości dzieci idące na wojnę, czy możemy od nich wymagać wyrazistości? Większość z nich pewnie nawet nie wiedziała po co tam idzie, nie wspominając o tym co ich spotkało i że większość pewnie załamała się psychicznie. Ale jak to napisałem w recenzji, gra aktorska reszty osób, była taka średnia, taka trochę nijaka, więc na pewno stąd to uczucie braku wyrazistości.

ocenił(a) film na 7
hoszin

Stefan nie dostarczył pistoletu bo gdy zanosił pierwsza skrzynkę właściciel Wedla znalazł i schował broń, za co potem kazał się wynosić Stefanowi. Generalnie zgadzam się, że fabuła i niektóre wstawki były słabe, ale klimat Warszawy i pokazanie ogromu zniszczeń (fakt, że mogli pokazac tego więcej) spodobało mi się bardzo i właśnie stąd moja ocena - za emocje jakie wywoływał ten film.

ocenił(a) film na 6
jasszajer

Akurat tu się mylisz kolego, być może nie oglądałeś filmu uważnie, właściciel/szef Wedla włożył Stefanowi pistolet za pazuchę. Tak jak już to powiedziałem moja ocena także wynika z dobrze oddanych emocji tych młodych ludzi. Natomiast film jest po prostu zbyt niedopracowany aby dać mu więcej......... nie mniej, mogę powiedzieć JEDNO, jest to pierwszy tego rodzaju film (współczesny), z kategorii "Przygodowych" w mniejszej mierze "Historycznych", nakręcony w stylu Hollywoodzkim i nie spartolonym, bo niestety większość współczesnych rodzimych produkcji nieudolnie, wręcz w tragiczny sposób próbuje naśladować Hollywoodzki styl. Miasto 44 to jak do tej pory jedyny film, któremu udało się tego dokonać............ w mniejszym stopniu to w mniejszym....... ale jednak udało się, więc skoro pierwsze szlaki zostały już przetarte to miejmy nadzieję, że w przyszłości doczekamy się filmów w podobnej stylistyce ale znacznie, znacznie lepszych.

ocenił(a) film na 6
michal9o90

dobrze podsumowane. mam nadzieję tylko że to nie będzie dopiero na setna rocznicę

ocenił(a) film na 6
tojuzniewiem

Dzięki, też żywię taką nadzieję, chodź przy obecnym stanie w jakim jest Polska, ciężko mi w to wierzyć.

ocenił(a) film na 6
hoszin

Swoją drogą też szkoda, że nie rozwinęli bardziej tej kwestii z dostarczeniem pistoletu. Widać, wyraźnie ograniczenie czasowe. Ten film powinien być w 2 albo nawet 3 częściach, wtedy to by było coś :)

ocenił(a) film na 10
hoszin

W filmie nie ma tej sceny jak dostarcza ten pistolet do tej restauracji. Jednak ta scena została nakręcona, tylko usunęli ją. W książce "Miasto 44" opisane jest to jak Stefan po wyrzuceniu z Wedla udaje się we wskazane przez Kamę miejsce i dostarcza tę broń - tam też poznaje Górala, który nie wiedząc kim jest - zwala go z nóg.
W książce są też zdjęcia z tych scen. Poza tą jedną jest też parę innych, które zostały z filmu usunięte.

ocenił(a) film na 6
Ruda_CzH

Ojj szkoda, naprawdę szkoda, bo film tylko by zyskał na tym :) No ale cóż, cieszmy się z tego co mamy :) haha

ocenił(a) film na 6
michal9o90

miejmy nadzieję, że wydadzą jakąś wersją reżyserską na płycie, z tymi scenami, chyba, że nie ma już możliwości jakoś ich wmontować, bo obejrzenie ich jako dodatek poza filmem, to już nie to samo.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Mogliby chociaż na płycie dodać jako dodatki sceny usunięte :-) Tak zrobili na płytach "Czasu Honoru".

ocenił(a) film na 10
Ruda_CzH

W "Kamieniach na szaniec" też są :-)

ocenił(a) film na 6
Ruda_CzH

Wiem, wiem, ale jak mówię, takie dodatki "sceny usunięty to już nie to samo" :) Nie mniej i tak byłoby fajnie gdyby to zrobili, bo naprawdę ciekawią mnie te usunięte sceny. Z reguły rzadko kiedy wracam do tego rodzaju filmów, opowiadających o tragicznych historycznych przeżyciach itp., bo po prostu to nie na moje nerwy, (chodź horror już prędzej obejrzę z tego względu, iż wiem, że to fikcja) ale akurat ten film dosyć mocno mnie zainteresował i być może nawet drugi raz pójdę do kina w tą sobotę, w towarzystwie innych osób niż poprzednio xD

ocenił(a) film na 6
michal9o90

Tak swoją drogą wszyscy, którzy nie rozumieją tego filmu miasto 44, powinni obejrzeć ten dokument https://www.youtube.com/watch?v=B4iyVx6PVBc Miasto 44 jest po prostu emocjonalną produkcją, która miała ukazać klimat tamtych dni, a nie filmem historycznym. Plus każdy kto uważa, że powstanie było niepotrzebne też powinien obejrzeć ten dokument. Śmierć jest zawsze bezsensowna, ale powstanie nie było bezsensowne, niestety jak to zawsze bywało, ciągle ktoś nas zdradzał lub liczył na naszą rychłą śmierć, aby przejąć nasze tereny.

ocenił(a) film na 10
hoszin

On dostarczył ten pistolet - było w książce. W filmie za cholerę nie wiadomo czemu jest to wycięte, szczególnie, że nie wydaję mi się, że strasznie by to wydłużyło czas filmu. W każdym razie Stefan tam poszedł do tej kawiarni, w piwnicy dostał omyłkowo od Rogala, po czym zemdlał. Później oddał ten pistolet, Rogal zaczął się z niego naśmiewać, a że Stefan miał słaby dzień to zaczęli się tłuc (w filmie to nie było tak widoczne, ale w książce widać było, że za sobą nie przepadali). Później wracał z Kamą do domu - stąd scena jak wraca z Kamą pod rękę a ona, że znajdą mu pracę itd.
BTW też was ten film tak prześladował? Bo za mną chodził parę dni, a teraz czasem jak sobie o nim przypomnę to też dużo o tym myślę.

ocenił(a) film na 6
gustgustawa

Dzięki za wyjaśnienie.

Z tydzień, może dwa, bo 2 razy byłem na nim, więc troszkę za mną chodził, ale cóż życie leci dalej, nie mniej nigdy nie zapomnę sceny Dirlewangerowca i Biedronki w szpitalu.

ocenił(a) film na 10
michal9o90

Scena z Biedronką i Niemcem jest niesamowita. Od powolnych kroków na schodach do momentu gdy ściąga maskę tli się nadzieja, że to wrócił po nią Stefan. To jest sztuka budowania napięcia niczym z najlepszych oskarowych thrillerów.

ocenił(a) film na 6
pylotreck

Dokładnie otóż to :) Dlatego pomimo wielu wad, które wymieniłem powyżej, wciąż uważam tą produkcję za świetny film i wybieram się ponownie do kina w środę tym razem z Ojcem i dalszą rodziną.

ocenił(a) film na 7
michal9o90

Bardzo dobra recenzja. Również uważam, że film był za krótki. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 6
Normaden

Dziękuję, starałem się obiektywnie podejść do tematu.

ocenił(a) film na 8
michal9o90

Mi też się podoba Twoja recenzja. Zgadzam się z opinią, że jest to pierwszy polski film w stylu "hollywoodzkim", w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Dla mnie stanowi on więc pewien przełom w polskiej kinematografii. Czegoś takiego jeszcze u nas nie było. Powiem więcej - nie sądziłem, że taki film może w ogóle powstać w Polsce.
Pomimo zauważonych przez Ciebie wad (czy są to wady można oczywiście dyskutować) w mojej ocenie film jako całokształt jest świetny i robi piorunujące wrażenie na widzu. Ale nie na każdym. Jak to już zostało napisane jest to film "emocjonalny" i w takiej płaszczyźnie trzeba go odbierać. Jeśli widz nie podda się emocjom, nie utożsami się z bohaterami, nie wzruszy się tym co widzi na ekranie - to niestety nie zrozumie właściwie jego przesłania i prawdopodobnie odbiór filmu przez takiego widza będzie negatywny. Stąd moim zdaniem takie duże rozbieżności w ocenach.
Co do wspomnianych wad, mi przeszkadzała trochę ta początkowa sielanka. Rozumiem jaki był w tym cel. Wiem, że chodziło o kontrast. Owszem ten efekt został osiągnięty. Problem polega na tym, że jeśli film obejrzy ktoś, kto mało wie o okupacji w Polsce (np. obcokrajowiec), to może wyrobić sobie trochę mylne wyobrażenie na ten temat. Może zacząć się zastanawiać nad sensem działań bohaterów - po co właściwie chcieli walczyć, skoro w sumie nie było tak źle. Pozdrawiam

michal9o90

Bardzo dobrze napisana recenzja. Początek był całkiem fajnie przedstawiony. Była to taka rutyna (Dom, praca, znajomi) ale jednak niestety ta codzienność trochę taka zbyt piękna się wydawała.

Edin181

Zapomniałem dodać, że te efekty rodem z Hollywood też mi przeszkadzały. Niby ten nieszczęsny pocałunek można wytłumaczyć sobie, że dzieje się to w ich głowie no ale bądźmy szczerzy ten moment wyszedł kiepsko. Scena na cmentarzu gdzie leciała piosenka "Dziwny jest ten świat" była całkiem udanym zagraniem. No a co do sceny z dubstepem to się nie będę wypowiadał. Kompletnie ta wstawka muzyczna mi się nie podobała.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones