Oglądałem ten film w latach osiemdziesiątych, wkrótce po tym, jak został nakręcony. Wtedy odebrałem go jako bardzo smutny, pesymistyczny, co nie znaczy że mi sie nie spodobał - spodobał mi się ogromnie i już wtedy uwazałem go za jeden zlepszych filmów, jakie w ogóle widziałem. Dzisiaj przypomniałem go sobie po wielu latach i miałem okazje dostrzec jego "drugą stronę", liryczną i komiczną. Niemniej jednak film przetrwał znakomicie próbę czasu i jest nadal tak samo piękny. Jedno z wybitnych dzieł rosyjskiego kina, serdecznie wszystkim polecam obejrzenie :)