Nie wierze ze film moze byc tak dobry! Chyba smialo moge powiedziec, ze jest to najlepszy film jaki widzialem od paru lat! Niesamowity! Sczegolnie uzekly mnie wspaniale wykreowane postacie, akcja... oj dlugo o nim nie zapomne i polecam go wszystkim bo nawet fani hostel i king kong'a ( bez obrazy- nic nie krytykuje -...
więcejprzez mniej więcej siedemnaście lat swojego istnienia, żyłem w przekonaniu, że kino azjatyckie jest po prostu nudne. skośne oczy, żółto-pomarańczowe twarze w dziwacznym kształcie i śmieszny język + dziwne literki (jak oni piszą smsy?). taka, ot, mało fascynująca ciekawostka z tych azjatów, ale to wszystko. nie...
Po prostu warto ten film obejrzeć. kino azjatyckie śmiało może konkurować z produkcjami hollywoodzkimi.
Dziś miałem okazje go obejrzeć niespodziewając się, że czymś mnie zaskoczy, heh byłem w błędzie. Film jest poprostu rewelacyjny. Ruszył mną w całości i jak ktoś już wspomniał można by go nazwać arcydziełem. Zresztą tu niczego nie da się opowiedzieć, to poprostu trzeba zobaczyć.
pokazuje, że prawdziwa miłość przezwycięży nawet tak straszną chorobę. ostatnie 10 minut rozklei nawet największego twardziela a scena w sklepie to prawdziwe mistrzostwo
jej mąż i rodzina nie poddali się i postanowili sprawić że będzie szczęśliwa. każdego dnia będą jej przypominać najwspanialsze momenty z jej życia...
piękny, cudowny, prześliczny...no nic dodać nic ująć!!!mój ulubiony AZJATYK zaraz obok WINDSTRUCK. Gorąco polecam!!!
Jakkolwiek początek filmu nie zapowiada się nadto ciekawie, (nie można powiedzieć też, że jest nudy) tak potem ten film to przepiękna histora miłosna z pięknym zakończeniem. Polecam ten film całym sobą ;), kino azjatyckie robi naprawdę bardzo ambitne filmy, gwarantuję niezapomniane wrażenia. Podobne wywrł na mnie film...
więcejWidziałem tylko dwadzieścia minut tego filmu, więc może nie powinienem się wypowiadać, ale i tak się wypowiem. No więc jest tu na początku taka scena, w której zamaskowany motocyklista wyrywa głównej bohaterce torebkę i odjeżdza. Na szczęście całe te zajście widzi w lusterku wstecznym przebywający właśnie w swoim...
Wywarł na mnie wrażenie, bo moja prababcia też była chora na Alzheimera. Nigdy nie znała
mojego imienia... Często wydawało jej się że nadal trwa II wś . Dopiero gdy obejrzałam ten
film zdałam sobie sprawę jak bardzo chora była i że nigdy w sumie jej nie poznałam...
Zmarła w 2004 roku gdy miałam jakies 7 lat......