To bylo cos pieknego - ta pasja,pozadanie ale i czulosc jaka okazywal jej Valmont. Bylo widac,ze tylko ja tak naprawde kochal. Szkoda jedynie,ze tak sie to skonczylo :(
IMHO nie mogło się skończyć inaczej- Markiza nie zdzierżyłaby widząc, że to co miało być zabawą wymyka jej się spod kontroli