Jeśli tak plytko to widzisz, serdecznie współczuję. Różnice miedzy naszymi cywilizacjami są ogromne. Czy nasza nastawiona na egocentryzm jednostki jest lepsza od ich stawiającej na wspólnotę i rygorystyczne zasady? Na pewno jest inna i to do tego stopnia, że cięzko jest się spotkać gdzieś w połowie drogi i wzajemnie porozumieć..

Są to różnice wynikajace głównie z braku tolerancji. Mam wrażenie, że "tamte" zasady egzekwowane są siłą, wbrew naturze człowieka. To nie tyle "wspólnota" , ile bezwzględny zamordyzm.