Film jedyny w swoim rodzaju, w mocnej czołówce moich ulubionych filmów. Mimo, że nie przepadam za Tomem to tutaj wyjątkowo mnie nie drażnił. Powiem nawet więcej, wpasował się idealnie. Cudowna muzyka w połączeniu ze świetnymi zdjeciami i tym magicznym unikatowym klimatem sprawia, że oglądając film przenosimy się do świata dawnej Japonii. Bez względu czy oglądamy to w kinie czy na małym ekranie telefonu jadąc pociągiem. Fabuła ciekawa. Dałem 9tkę zamiast dyszki za oklepane zakończenie, w stylu typowo amerykańskim (podobnie jak w Gladiatorze).