Całkiem wciągnąłem się oglądając wszystkie części Oszukać przeznaczenie. Ta pomysłowość w zabijaniu robi wrażenie. Niektóre sceny były drastyczne, a niektóre, choć straszne to jednak wydały mi się śmieszne. Jaka śmierć na przestrzeni 5 części wywarła na Was największe wrażenie? U mnie pierwsze miejsce zajmuje gość z 5 części, który poszedł do salonu masażu i ostatecznie zabił go posążek Buddy. Ostatecznie, bo przed posążkiem, wydawało się że może zginąć na kilka innych sposobów.
Jak dla mnie to ten film to komedia a nie horror, gdyż bardziej śmieszy niż straszy (nie chodzi mi tu o efekty specjalne), ale mi też najbardziej podobała się śmierć Isaac'a i oczywiście Olivii
W trzeciej części - solarium.
Deska wpadła w poprzek, a tępe laski drą ryja, zamiast ją wysnąć w którąś stronę.
Dekapitacja w windzie w "Dwójce", solarium w "Trójce" i połamana akcja na sali gimnastycznej w "Piątce" :)
Zdecydowanie gimnastyczka z piątki, ale właściwie wszystkie śmierci z jedynki były genialne (jeżeli przymknie się oko na śmierć nauczycielki i uzna że to miało być takie naciągane).
tego gostka z czwórki co go gaśnica uderzyła w płot :D jeśli mogę więcej niż jedno to jeszcze z czwórki jak gościu chciał spalić dom jakiegoś ochroniarza i sam się spalił, śmierć z basem z czwórki, Olivia z piątki, gimnastyczka i śmierć chłopaka z dwójki ,który został przygnieciony przez szybę :D