Sporo interpretacji pojawia się odnośnie relacji Dennisa z matką. SŁyszałam już teorię o kompleksie Edypa (która mi kompletnie nie pasuje) oraz postać prostytutki jako odzwierciedlenia seksualności. Ale nikt jakoś nie poruszył wątku alkoholu, a mi rzuciło się w oczy, że coraz częściej oboje z rodziców są pod wpływem. Matka pod postacią prostytutki w zasadzie ciągle jest narąbana, często lata z flaszką, mówi bełkotliwie. Czy może być tak, że to wpłynęło na sposób postrzegania jej przez syna - bo miała kłopoty w małżeństwie i zaczęła tankować?