Wprawdzie starano się ukazać jego historię oryginalnie, artystycznie, jednak zabrakło ważnych rzeczy: spójności i sensu. Film nie wprowadza nic nowego, nuży realistycznie przedstawionymi czynnościami bohatera, męczy wspomnieniami. Wszystko to gdzieś już widziałem.
Dobre aktorstwo Ralpha Fiennes’a, ładne zdjęcia, szczególnie plamy na ścianach w czasie napisów wstępnych :) Reszta równie świrnięta jak bohater. 6/10
Ech, takiej oceny nie mogę przemilczeć. Film nie jest spójny i nie ma sensu???
"Realistycznie przestwaione czynnosci bohatera" obrazują jego cierpienie, dokuczają widzowi, tak jak bohaterowi dokuczają wspomnienia, których nie potrafi uporządkować, które z natrętną zawziętoscią nie chcą "się zapomnieć". Zmęczyły Cię jego wspomnienia? To bardzo dobrze, bo pewnie taki miały cel.