Zgadzam się, że 90 minutowy seans z takimi efektami specjalnymi, akcją i scenariuszem w dodatku dinozaury, szło umrzeć ze strachu, to nie zwymyślaty Alien, Avatar, Godżilla czy Hobbit: Pustkowie smauga. Teraz widzę jaki jest niestety poziom intelektualny widowni. No ale zawsze znajdą się jakieś trolle które będą doiszukiwały się faktu że Spielberg jest żydem a to antypolski film, czy listy niedorzeczności, jak to że Sam Neil nie sprawdził w Banku czy czek nadaje się do zrealizowania, jakby to miało jakikolwiek wpływ na fabułę i scenariusz, wykonanie tak dobre, że człowiek na plecach ciary czuje. Jakbym tam był a to człowiek patrzy śmierci prosto w oczy. jakby cie goniły, to bym wolał pod drzewem wykitować niż na polanie. Klasyka kina sf.
Bo chyba nie twierdzisz, ze film jest zly, bo Spielberg (ktory z tym filmem nie ma nic wspolnego) jest Zydem?