Moje podejście do filmów Gibsona zawsze było ostre.
Natomiast ten film to rekord świata. Gibson pokonał wszystkie bariery,
ZGWAŁCIŁ chrześcijaństwo. Zrobił z Jezusa krwiożerczą kreaturę,
z drogi krzyżowej coś na wzór masochistycznej orgii, cały ten film
jest dla mnie satanistyczny, zamiast pokazać Jezusa z jak najlepszej
strony, tak jak w filmie "Jezus Z Nazaretu", Gibson osadził go w ciemnej
krainie, nie wiele lepszej od piekła. Aktor grając Chrystusa jest beznadziejny,
cały wygląda jak bezdomny hipis z zarośniętą brodą,Gibson zrobił z tego
totalną sieczkę i salę tortur, chcąc jak najbardziej urzeczywistnić męki
Jezusa, zrobił z fabuły "Ludzką Stonogę" z jeszcze gorszym efektem.
Tyle w temacie.
A co powiesz na to, to też jest "wyrwane z kontekstu"
1 List św. Jana 2:15-17
Anti-ekologizm.
Nie miłujcie świata ani tego, co jest na świecie! Jeśli kto miłuje świat, nie ma w nim miłości Ojca. Wszystko bowiem, co jest na świecie, a więc: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat zaś przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś wypełnia wolę Bożą, ten trwa na wieki.
A to ? I co teraz ? Znowu wylecisz z durnym argumentem ?
List do Rzymian 8:33
Chrześcijan nie można skarżyć.
Któż może wystąpić z oskarżeniem przeciw tym, których Bóg wybrał? Czyż Bóg, który usprawiedliwia?
Bart D. Ehrman (ur. 1955) – amerykański specjalista w dziedzinie badań Nowego Testamentu zwanych krytyką tekstu.
Domeną jego pracy naukowej są kwestie dotyczące Jezusa historycznego, apokryfów z okresu wczesnego chrześcijaństwa oraz okresu Ojców Kościoła, a także tradycja rękopisów Nowego Testamentu.
Jest autorem ponad dwudziestu książek, wielu artykułów naukowych i kilkudziesięciu recenzji książek.
Wśród jego książek znajdują się między innymi: grecko-angielskie wydanie Ojcowie Kościoła w serii Loeb Classical Library (Harvard University Press), opracowanie dotyczące nowo odkrytej Ewangelii Judasza pod nazwą The Lost Gospel of Judas Iscariot (Oxford University Press), a także trzy pozycje będące na liście bestsellerów gazety New York Times: Jezus Interrupted (przegląd najnowszych badań naukowych dotyczących Nowego Testamentu), God's Problem (praca na temat cierpienia w Biblii) i Przeinaczanie Jezusa (popularnonaukowe ujęcie problematyki tworzenia kopii tekstu Nowego Testamentu).
Książki Barta D. Ehrmana zostały przetłumaczone na dwadzieścia siedem różnych języków.
W swoich książkach często wspomina swój młodzieńczy chrześcijański fundamentalizm, który wykształcił w nim wiarę w to, że słowa Biblii są natchnione przez Boga i chronione przez niego od jakichkolwiek błędów. Jego późniejsze studia ostatecznie przekonały go, że słowa Biblii są pełne sprzeczności i błędów wynikłych z procesu ręcznego kopiowania tekstów w pierwszych wiekach n.e. Przez 15 lat uważał siebie za liberalnego chrześcijanina, później po zmaganiach z problem filozoficznym religii chrześcijańskiej, jak np. - zła i cierpienia, stał się ateistą/agnostykiem. Obecnie "zdradza" wszelkie nam absurdy i wręcz udowadnia zasadność twierdzenia, iż chrześcijaństwo oparte jest na urojeniach i fałszerstwach.
Jak dla mnie, bardzo mądry człowiek, który wreszcie otworzył oczy ludziom
na to co Biblia i Chrześcijaństwo robi z naszymi umysłami.
Może dlatego że chodzi o to żeby nie pożądać to co materialne bo to przemija, Bóg zaś jest wieczny i to jego powinnismy wielbic. Słuchaj mnie koleś nie zamierzam z Tobą walczyć nie znam idealnie bibli, jestem człowiekiem wierzącym ale nie rozumiem też dokładnie wszystkiego, Gandhi wierzył w istnienie Boga jednak nie uwazal się za chrześcijanina ponieważ jak to sam powiedział jeszcze takiego nie spotkał. Tak naprawde nikt nie jest niczego pewny Ty czy Ja, dlatego to jest wiara, każdy ma prawo interpretować to w jakiś tam sposób. Zauważ czy jeżeli kazdy by wiedział na 100 % że Bóg jest to by to nie była wiara tylko nauka dlatego też mamy prawo wierzyc w to czy w to, ale przynajmniej według mnie Bóg dał nam wiele wskazówek jak mamy działac i w co wierzyć i teraz zaczyna się nasza droga co z tym zrobimy. W każdym bądź razie cczy sie wierzt czzy nie kazdy powinien sie starac byc dobrym cżłowiekiem chociazby dlatego by żyć zgodnie z samym sobą.
Trochę w tym prawdy, ale ja nie jestem chrześcijaninem, wierzę w istnienie Boga, ale
nie tego z Biblii, bo już mitologia grecka jest bardziej prawdopodobna, tylko w Boga
który nas wszystkich kocha.
dobrze że chociaż nie idziesz w zaparte jak większośc forumowiczów którzy trzymaja się swojego nawet gdy wiedza, ze nie maja racji. Powiem uczciwie że wiele twoich cytatow mnie zaintrygowało az dziw bierze że chcodząc do koscioła przez całe życie człowiek nadal nie wie ze takie fragmenty sa w bibli
Bo są ukrywane przez Kościół, a jedyny "argumentem" jest "Biblie nie wolno interpretować z jednego kawałka tekstu" albo " Wyrwane z kontekstu" bla bla bla.
W gruncie rzeczy, Chrześcijaństwo, pełen niegodziwości i kłamstw jakimi jest np. Biblia,
jest najbrutalniejszą religia i wyznaniem na świecie. Nie nic podlejszego jak faszyzm jej religii
w stosunku do krwi i kości, zmartwychwstania i innych zabobonnych wierzeń, rodem z
okultyzmu i Voodoo.
Powiedz szczerze, jesteś dumny z bycia katolikiem ?
Nie lepiej jest wierzyć w Boga, który jest Bogiem,
a nie Mordercą ?!
To że nie wie to pół biedy - gorzej gdy dostrzega i nic z tym nie robi...
Parafrazując słynne słowa - błogosławieni którzy zobaczli i zrozumieli - że Bóg jest w każdym z nas... a nie w religii jaką wyznajemy...
polecam stronę www.ateista.info.pl mimo, że nie jestem ateista, to są tam bardzo mądre rzeczy.
Daj spokój. Z nimi nie ma co dyskutować. Jest napisane wprost, żeby nienawidzić, a oni stosują logikę tak pokrętną (a właściwie jej absolutny brak), że aż trudno uwierzyć...
Jest środek dnia, piękne słońce (południe) a ten siedzi i bzdury wypisuje - weź się chłopie do roboty.
Co rozumiesz pod pojęciem "bzdura"? Jeżeli za bzdury nie uważasz religii pomimo rzeczywistych dowodów to twoje pojęcie "bzdury" jest wypaczone i jeszcze je narzucane innym.
Czytając wszystkie Twoje wypowiedzi jedynie pozostaje mi (i reszcie tutaj wierzących) się za Ciebie pomodlić bo innego wyjścia nie widze.
Może wtedy przejżysz na oczy i zobaczysz jakie głupoty gadasz.
Czytając jedną Twoją wypowiedź jedynie co mi pozostaje (i reszcie tutaj myślących) się za Ciebie nie modlić tylko tłumaczyć i wyjaśniać bo innego wyjścia nie widze...
Może wtedy przejżysz na oczy i zobaczysz jakie głupoty gadasz...
Jeśli umiesz tylko kopiować czyjeś wypowiedzi to pozdro :P Nie mam zamiaru z takimi gadać :P
Zakończcie ten temat bo zaczynacie spamować i się wyzywać co do niczego dobrego nie wróży, jedna strona nakreca drugą i tak ciągle, troche ogarniecia ludzie ;P
A co masz do Gibsona? Jakie "ostre podejście"? Robi dobre filmy - jeśli się nie zgadzasz, zrób samemu jakiś lepszy, który będzie choćby w połowie tak znany
Ale co znaczy obrońca Gibsona??? Za co mam go bronić czy atakować? Można najwyżej lubić lub nie lubić jago filmów. Następny nawiedzony bez poczucia dystansu i faktu, że to tylko filmy, a nie zbawianie świata...
Ty dorośnij, cała Polska kłóci się o jakieś katastrofy, pogrzeby, i jeszcze tu przenosi się ta nienawiść i obrażanie. Jeśli ktoś uważa, ze Gibson nic dobrego nie zrobił to sorry, ale to typowo efekciarskie, zaatakować kogoś, kogo 90 procent filmowego świata szanuje - od razu można na tym wypłynać
Marne spostrzeżenie - 90 % ? Chyba w twojej wyobraźni, bo on nie nagrał ani jednego DOBREGO filmu,
wręcz przeciwnie - Apocalypto ( przepełnione grozą i nienawiścią wyobrażenie świata Majów,
typowy przejaw olania tradycji i prawdy o plemieniu, a zamiast tego czysty debilizm dla pieniędzy,
100 % nawdychanego Illuminati i innych głupoty, tylko dla tego by dobyć sławę, której on nigdy nie
będzie miał, jeśli chodzi o świetność filmów. Pasja - KAŻDY chrześcijanin powinien odrzucić ten film,
jeżeli tego nie robi - faworyzuje zło. Ten film jest jeszcze bardziej debilny od Apocalypto, gdyż tu już nie chodzi
o lud, czy kulturę, ale o zabobon ( religie ) i wylewanie krwi przez większość trwania filmu, czysta tortura
umysłu i gwałt tej religii. Te jego pożal sie Boże bajeczki nigdy nie dorównają PRAWDZIWYM reżyserom -
np. Clint Eastwood ( wirtuoz, GIbson powinien mu buty czyścić, jeśli to i tak nie za duży zaszczyt ),
Tim Burton ( geniusz w swojej dziedzinie, podziemie i charakterystyczny styl filmów, jeszcze bardziej
nadają mu autorytet i oryginalność ) Krzysztof Kieślowski ( o tym panu to już wspominać nie trzeba.
Spójrzmy na ranking reżyserów i sprawdźmy który jest Gibson - haha nawet go tam nie ma.
Jeżeli uważasz że ten ranking jest bez sensu i nic nie znaczy, to przekreślasz całą społeczność,
forum i ogólnie cały serwis. Nie ośmieszaj się, a jeżeli jeszcze masz coś do powiedzenia,
to usuń konto, popatrz w okno i się wyżal.
Chłopie zostań jakimś prorokiem albo załóż własna sektę - spinasz się i pierdoły wypisujesz.- Apocalypto było i tak "delikatne", w porównaniu z tym co na tamtych terenach się działo, trudno nie-brutalnie pokazać wyrywanie serc, albo mękę pańską - wg ciebie rzymianie się patyczkowali ze skazańcami? Tak to wyglądało i tyle. Może zrób film o lesie teutoburskim i pokaż palonych żywcem rzymian w "delikatny" sposób, albo to jak pijani kryminaliści Dirlewangera czy Kamińskiego pacyfikowali Wolę czy Ochotę w 44-ym. Jeśli film ma być prawdziwy, to powinien pokazywać tak, jak coś w rzeczywistosci wyglądało. Masz jakieś uprzedzenia do Mela i to wszystko, bo jeśli Waleczne serce nie jest dobry, to nie mamy o czym rozmawiać i nie chce mi sie nawet juz tych twoich "prawd objawionych" czytać
Skąd wiesz jak to wyglądało ? Bo ci księżulek powiedział, czy w Biblii przeczytałeś.