Jedna z najlepszych polskich komedii od dawien dawna. Szczerze polecam każdemu. Mnóstwo śmiechu przezabawnych sytuacji ale także i momentów wzruszających. Chętnie obejrzę go jeszcze raz
Czy ktoś mógłby mi napisać w skrócie o co chodziło w tym wątku - w jaki sposób Zośka doprowadziła do tego, że Bogdan i Ola się pokłócili. Wiem, że w tej aplikacji coś zrobiła, ale co?
Widziałam nowy film Netfliksa "Love hard" (u nas jako "Miłosna pułapka"), ciekawe czy twórcy słyszeli o Planecie bo bardzo podobny motyw, ale wiadomo, może akurat pomysł nie był aż taki skomplikowany i wpadli na to samo akurat.
1. Dlaczego Ania nie ćwiczyła z dziećmi z kółka muzycznego w sali koncertowej? To chyba lepsze miejsce niż klasa czy sala gimnastyczna, bo akustyka jest odpowiednia.
2. Skąd Tomek wiedział z kim się spotkała Ania, że potem ci mężczyźni wypowiadali się w programie?
Nie wiem kto obejrzawszy pierwszą część chciałby się wybrać na drugą, bo ja nie! Co prawda było kilka śmiesznych scen, ale jako całość to jak ktoś już tu pisał jest to stary schemat. Film średni, nie powala, ale też nie jest strasznie słaby. Można obejrzeć na nudny niedzielny wieczór.
Naprawdę nie mam wielkich wymagań względem komedii, zwłaszcza romantycznych. Właściwie jedyny mój wymóg jest taki, żeby bawiła, a jednocześnie nie żenowała. Wydaje się, że to niewiele, a jednak Planeta Singli nie umie sprostać tym warunkom. Obejrzałem całe 45 minut, a następnie uległem słowom Williama Jamesa "Nie...
ambicją jak rozumiem był brak ambicji, tj. stworzenie komedii romantycznej na wzór amerykański, bez napinki, bez szpilki w stereotyp ni pretensji i to się niestety udało..
Każdy kto ma DVD lub BD OBOWIĄZKOWO powinni obejrzeć sceny usunięte (48 min.) zarówno z komentarzem jak i bez...
Jako widz, ale i długoletni kinoman mogę pokusić się o polemiką co do części usuniętych scen. Zostawiłbym w pełnej formie lub chociaż w części 3 sceny:
1. Kiedy Marcel mówi o Wielkanocy... To zaledwie...
nie bardzo lubie polskie komedyjki bo z reguły zamiast bawić to wprawiają w zażenowanie, ale ten film po prostu jest .... fajny. i to chyba dla niego najlepsze okreslenie.
troche głupi, troche śmieszny, troche wzruszający, ogólnie rzecz biorąc - mozna zobaczyc :)
ma ktoś podwójne wydanie dvd ze scenami usuniętymi lub alternatywnymi? ponoć aż 45 minut, dzisiaj natrafiłam na takie specjalne wydanie w internecie... widział ktoś te sceny i może o nich opowiedzieć?
Zdecydowanie nie chciałem tego oglądać bo spodziewałem się tvn-owskiego lerum polerum a tu miłe zaskoczenie dla wszystkich. Nawet córka która miała nam dzisiaj włączyć film o zoombi oglądała do końca a zoombi jutro będziemy oglądać. Chwyt marketingowy niezły bo za parę dni premiera 2-ki i sam się zastanawiam czy do...