Liczylem na film Smarzowskiego ktory poruszy mnie i wgniecie w fotel conajmniej jak 'ROZA' a tutaj
troche sie zawiodlem... Nie bede pisal szczegolow co mi sie nie podobalo bo niechce wam psuc
seansu ale jestem zdania ze 'ROZA' i 'WESELE' to najlepsze filmy w dorobku Wojtka. 'POD
MOCNYM ANIOLEM' mozna spokojnie wlozyc miedzy 'DOM ZLY' a 'DROGOWKE'...