Marna reklamówka jakiegoś luksusowego hotelu na Helu: nędzny scenariusz, kiepskie dialogi, żenujące aktorstwo.
Anka pochodzi z małej mieściny na wschodzie Polski. Kiedy jej bracia spędzali popołudnia na grach komputerowych ona uczyła się angielskiego tak długo aż zdała maturę po angielsku. Nie mając bogatych rodziców jak np. córka Ziemkiewicza (której tatuś opłacił studia w Oxfordzie) , i nie mogąc opłacić drogiego...