Od Lyncha z reguły oczekuje się filmów niesamowicie zawiłych oraz pełnych surrealistycznych sztuczek. Jednakże w 1999 roku ów kultowy reżyser stworzył chyba swoje najbardziej nietypowe dzieło. To nie jest "Mulholland Drive", w którym za pierwszym seansem nie bardzo wiadomo o co chodzi, to nawet nie jest "Dzikość serca"...
więcejObraz opowiada historię starszego mężczyzny, który po 10 latach postanawia odnaleźć brata, żeby się z nim pogodzić. W tym celu udaje się w długą podróż na... traktorze, podczas której rozmawiając z napotykanymi ludźmi wspomina swoje długie życie. Film ten cechuje powolna narracja, prostota fabuły, za pomocą prostych...
więcejgdy reżyser zerwał ze swym wizerunkiem, stworzył film zupełnie nie w swoim stylu i mnie tym nie rozczarował. Piękny film, wspaniała rola Richarda Farnswortha i świetne zdjęcia. Perełka!
Próbka muzyczki ktora mozna usłyszec w filmie:
http://sky1989.wrzuta.pl/audio/6qg2L9Q2isW/angelo_badalamenti_-_country_theme
nie znaczy to jednak, że najgłupsza. Wręcz przeciwnie. Piękno i prawda tkwi właśnie w prostocie, zatem to przepis na wspaniały film o trudnym temacie, jakim jest życie, starość, nadchodząca śmierć.
Koniecznie trzeba zobaczyć.
Lynch zazwyczaj robi filmy nietuzinkowe, niezrozumiałe, zagadkowe, tym razem poszedł w...
Czy ktoś zna nazwisko aktora grającego wspaniała role weteran drugiej wojny światowej ze sceny w barze?
Jednak w tej prostocie zawarta jest cała mądrość tego filmu. Bardzo mi się spodobał obraz Lyncha, który świetnie przedstawił "problem" starości bez zbędnego owijania w bawełnę, rewelacyjne są rozmowy o życiu głównego bohatera ot taka mała piguła podstawowych wartości. Mimo "żółwiej" akcji film trzyma w napięciu bowiem...
więcejBo przecież głowny bohater ma takie własnie nazwisko (Straight - prosty) :] Szkoda, że w polskim tłumaczeniu tytułu ta gra słowna jest nie do odwzorowania...
Każdy kto uważa ten film za ładną i grzecznie opowiedzianą historię nie dostrzega chyba głębi jaka znajduje się w tym "potworze". Nie łatwo jest dostrzec ciemną stronę duszy głównego bohatera oraz innych postaci występujących w tej niszczącej psychikę opowiesci, ale kazdy z nich, pomimo zwodniczego kamuflażu, tą ciemną...
więcejJak nazywała się aktorka która grała tą dziewczynę,którą Alvin spotkał przy drodze,a potem siedziała przy ognisku razem z nim ??
hulkiem czy innym szajsem film zdecydowanie godny polecenia historia faktycznie prosta jak mowi sam tytul ale lynch wybobyl z niej wszystko co najlepsze i podal ja widzowi w misrzowski sposob wlasnie takie filmy pokazuja cala klase rezysera a nie produkcje wypchane animacjami komputerowymi za 100mln USD polecam
Dopiero po 9 latach od wyprodukowania tego filmu, obejrzałem go. I jestem pod wielkim wrażeniem! Piękny film, ukazujący że nic nie jest w stanie powstrzymać naszych dążeń do celu. Prosta historia, ale jakże pięknie opowiedziana
Nie będę oryginalny, ten film całkowicie mnie zauroczył. Genialna rola Richard Farnsworth (żeby każdy aktor miał tak udane zakończenie kariery). Geniusz Lyncha objawił się w zupełnie innej formie, niż zwykle, ale w tym chyba tkwi istota geniuszu - Lynch udowodnił, że oprócz mrocznych i pogwatwanych filmów, potrafi...
historia jest bardzo prosta, wręcz autoironiczna patrząc na cały dorobek Lynch'a. Nie ma tutaj żadnych zagrywek mających na celu zdezorientowanie widza, a nawet onirycznych wstawek, które przewijały się w "normalnym" Człowieku Słoniu, czy Dzikości serca (chociaż powiedzieć o tym drugim tytule normalny, to zbrodnia dla...
więcejProsta historia (The Straight Story) 1999* - heh, przede wszystkim historia wcale nie prosta, bo główny bohater i jego życie wcale proste nie jest. nieskomplikowany, raczej tradycyjny w formie [nielynchowski], choć w niektórych scenach mamy wyjątki. piękny, prawdziwyi po prostu mądry - z historii będącaj ciekawostką...
więcejale nie przypominam sobie takiego, który miałby choć namiastkę klimatu, który ujrzałem tutaj...i ta muzyka...rewelacja
...bardzo oryginalny pomysł na reanimację tego już (niestety) zapomnianego gatunku, aczkolwiek w życiu (gdybym nie wiedział) nie przypisałbym go temu oryginalnemu reżyserowi!