film

Przychodzę z deszczem

I Come with the Rain
2009
1h 54m
5,8 2 390
ocen
5,8 10 1 2390
Prywatny detektyw, niegdyś policjant z Los Angeles, udaje się do Hongkongu w poszukiwaniu zaginionego syna miliardera. więcej mniej
Przychodzę z deszczem zobacz gdzie obejrzeć online

reżyseria

scenariusz

gatunek

produkcja

premiera

Prywatny detektyw Kline (Josh Hartnett) prowadzi śledztwo w sprawie zaginionego syna szefa farmaceutycznego konsorcjum, który zaginął dwadzieścia lat temu. W poszukiwaniach udaje się do Hong Kongu, gdzie wdziera się w sprawy mafii. Dodatkowo zaczynają prześladować go sny, o seryjnym mordercy Hasfordzie (Elias Koteas).

studio
Aramid Entertainment (współudział) / Arte Cofinova 4 (współudział) / Better Wide (koprodukcja) / więcej
tytuł oryg.
I Come with the Rain
inne tytuły
Zdjęcia do filmu zrealizowano w Davao (Filipiny), Hongkongu (Chiny) i Los Angeles (Kalifornia, USA).
Okres zdjęciowy trwał od 2 sierpnia do października 2007 roku.
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Rewelacja 9/10 (SPOILER)

użytkownik usunięty

Film rewelacyjny, jednak nie w znaczeniu rozrywki.

Miasto mroczne, wyciągające po widza swoje ręce, żeby wciągnąć go w poczucie osamotnienia, skupienia, przytłoczenia. Muzyka często zimna, bezosobowa, dopełnia klimatu. Wiele wątków, nakłądających się na siebie, często następujących urywkowo, na przemian, zrobiło na...

więcej

Co mogę powiedzieć o tym filmie-świetny pomysł,extra wykonanie,za..bista muzyka.Jak dla mnie mocna dziewiątka.Naprawdę film wart obejrzenia a nawet powrotu do niego za jakiś czas.Na pewno nie każdemu się spodoba. mi się spodobał. POLECAM!!!!

Znudził mnie z deka. Zakręcony psychologiczny thriller(?) , który miejscami spowodował moje zagubienie. Dla mnie kompletnie niezrozumiały jest całkowicie niepotrzebny wątek religijny , który nijak do tego obrazu nie pasuje. Kto był tym Jezusem łatwo wyczaić , ale reszta ...? Może nie dokładnie znam wiadomą religię.

Jak dla mnie ocena filmu 2. Scenariusz ciekawy, początek bardzo wciągający, ale gra aktorska to jakaś porażka!
Nie chcę nikogo obrażać, ale azjatycka część obsady była tak sztuczna, że chyba paradokumenty ogląda się milej....szkoda, bo liczyłam na dobry thiller, ale nie umiałam przez to przebrnąć.

.....

ocenił(a) film na 6

i ten kawałek na końcu wymiata :-) - A Silver Mt. Zion - The Triumph Of Our Tired Eyes

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones