Myślałam, że to typowy slasher/film z walką o przetrwanie a to dramat społeczny, a za chwilę thriller. Frustruje mnie śmierć głównego protagonisty i jego matki - tyle uwagi a za chwilę stają się popiołem w kiblu... I brawurowa akcja czarnoskórego kolegi wiele w odbiorze filmu nie zmienia.