Film jest dużo gorszy od Nagłego Zderzenia, ale nieco lepszy od Egzekutora. Scenariusz jest niestety średni. Te zabójstwa nie powalają tak jak w poprzednich częściach. Przeciwnik jest też słaby. Całość wygląda tak: ktoś tam chce zabić Brudnego Harry'ego, ale ten się tym nie przejmuje, bo przecież ma wyje bane na wszystko, i i tak mu zapłacą, więc prowadzi normalne życie i śledztwo, a jak znajdują podejrzanego to on wkracza do akcji. Moim zdaniem powinna w tym filmie być sprawa przełomowa dla Harry'ego z intrygami, nagłymi zwrotami akcji. Ale tu niestety tego nie ma. Dobre rzeczy to aktorzy, muzyka i parę dobrych scen. 6/10
Mi się ta część bardziej podoba od "Nagłego zderzenia", jak na razie widziałem tylko 3 części. Moim zdaniem w "Nagłym zderzeniu" przez pół filmu nic się nie dzieje, jest to takie jakieś mdłe, akcja dopiero rozkręca się po przeszło połowie filmu, co jednak w całości nie rekompensuje słabego początku.
Moim zdaniem ta część jest najbardziej wtórna. Brakuje tu powiewu świeżości, w Nagłym Zderzeniu przedstawiono wszystko w nowym stylu lat 80 - ta muzyka, nocne sceny. Pula Śmierci to nie jest zły film, ale przydałoby się ,,coś'' jeszcze.
Jeśli lubisz kryminały, to polecam Ci filmy: Lina, 48 godzin, Władza Absolutna, Rok Smoka, Przystojniak
W jakiej wersji tą oglądałeś? Ja mam to na kasecie w wersji TVP z lat 80/90 z Gudowskim (o ile pamiętam) z ostrym tłumaczeniem. Ale nieco zniszczone to nagranie. O ile pamiętam to nawet przyjemnie się oglądało to i dość wysoko oceniłem, ale już trochę mało pamiętam ten film.