Harry po raz ostatni w akcji, całkiem udany sequel, fajny epizod zaliczył Jim, a właściwie James Carrey jak to było na napisach końcowych, widząc go na ekranie z głosem Axla Rose'a miałem ubaw, ponadto mamy też młodego Liama Neesona, Eastwood mimo wieku pokazał, że jako Callahan jest wciąż twardy i bezwzględny dla przestępców