PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=564694}
7,8 139 560
ocen
7,8 10 1 139560
7,9 37
ocen krytyków
Róża
powrót do forum filmu Róża

Mazury przed wojną były terenem na którym mieszkali różnej narodowości ludzie. Polacy, Niemcy i trochę narodowości ze wschodu. Babcia opowiadała że głównie to były tereny rolnicze i jak przystało na rolników żyli
głównie w zgodzie nie znali tej całej polityki która została narzucona propagandowo najpierw przez Hitlerowskie Niemcy a następnie przez komunistów. Cała ta propaganda by się nienawidzili by walczyli ze sobą, by
byli dla siebie wrogami. Przed tym wszystkich jedni chodzili na gospodarstwo drugich i pomagali, przy żniwach, razem uprawiali świniobicia, świętowali i bawili się. Może ktoś to zrozumie jako wiejskie gadanie ale nie
to chciałem przekazać chciałem przekazać że problemy jakie targały społecznościami na mazurach były problemami narzuconymi przez najróżniejsze propagandy, a rdzenni mazurzy nigdy nie stworzyli sami po między
sobą żadnych ważnych konfliktów. To polityka i imperialistyczne ideologie kazały ludziom kłócić się i walczyć ... czyli historia stara jak świat ... jak w tym wierszu Tuwima >>>

DO PROSTEGO CZŁOWIEKA

Gdy znów do murów klajstrem świeżym
Przylepiać zaczną obwieszczenia,
Gdy "do ludności", "do żołnierzy"
Na alarm czarny druk uderzy
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne kłamstwo ich uwierzy,
Że trzeba iść i z armat walić,
Mordować, grabić, truć i palić;
Gdy zaczną na tysięczną modłę
Ojczyznę szarpać deklinacją
I łudzić kolorowym godłem
I judzić "historyczną racją",
O piędzi, chwale i rubieży,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;
Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pobłogosławić twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepnął z nieba,
Że za ojczyznę - bić się trzeba;
Kiedy rozścierwi się, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzucać zacznie "żołnierzyków". -
- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bliźni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, że na trwogę biją w dzwony
Króle z pannami brzuchatemi;
Wiedz, że to bujda, granda zwykła,
Gdy ci wołają: "Broń na ramię!",
Że im gdzieś nafta z ziemi sikła
I obrodziła dolarami;
Że coś im w bankach nie sztymuje,
Że gdzieś zwęszyli kasy pełne
Lub upatrzyły tłuste szuje
Cło jakieś grubsze na bawełnę.
Rżnij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawołaj broniąc swej krwawicy:
"Bujać - to my, panowie szlachta!"

rafal_szczepanski

ten wiersz pasuje mi do teraźniejszości :)

ocenił(a) film na 8
rafal_szczepanski

Wiersz ponadczasowy.... ;-)

ocenił(a) film na 9
rafal_szczepanski

polecam tez w wersji kapeli Akurat ;)

rafal_szczepanski

świetny wiersz. jak widać aktualny w każdym okresie historycznym i pod każdą szerokością geograficzną.

rafal_szczepanski

Na Wolyniu tez Polacy i Ukraincy zyli jak zgodni sąsiedzi potem przyszedl rok 1943....Mazurzy głosowali na Hitlera i w plebiscycie w 1920 za przyłączeniem Warmi i Mazur do Niemiec. Polacy głosowali za Polska

ocenił(a) film na 8
EwaAnna1992

Trochę płytko pojmujesz to co się działo na Mazurach przed i po wojnie. Ja też wychowałem się na Mazurach i znam całkiem nieźle historię Mazur i Mazurów. Napisałaś że Mazurzy głosowali na Hitlera i za pozostawieniem- nie "przyłączeniem" -Mazur i części Warmii przy Prusach Wschodnich. I to jest prawda. Tylko że taki fakt pokazany bez całego kontekstu historycznego fałszuje obraz tamtych czasów.

Żeby najprościej wytłumaczyć plebiscyt z 1920 roku posłużę się pewnym porównaniem. Wyobraź sobie że Twój prapradziadek wyjechał z państwa X do państwa Y. Po 100 latach przyjeżdża do Ciebie bardzo daleki kuzyn z państwa X Widzisz go pierwszy raz na oczy. Ten kuzyn prosi Ciebie żebyś wróciła z rodziną do kraju przodków. Kraju którego nie znasz, który jest niestabilny politycznie i ekonomicznie. Chce żebyś pojechała w nieznane bez żadnej gwarancji stabilności czy poczucia bezpieczeństwa.

Co od głosowania na Hitlera też trzeba zrozumieć kontekst historyczny. Po pierwsze obecnie wiemy kim był Hitler i co przyniosły jego rządy więc łatwo przychodzi nam potępiać ludzi którzy na niego głosowali. W tamtych czasach to nie było takie oczywiste - tu musiałbym długo się rozwodzić na ten temat, a nie mam za dużo czasu. Po drugie Mazurzy, jako nie do końca akceptowana mniejszość, w okresie rządów nazistów przestali być traktowani jak obywatele drugiej kategorii. Zdecydowanie poprawiła się ich sytuacja ekonomiczna, umożliwiono im ubieganie się o średnie, a czasami wyższe stanowiska urzędnicze. Wydaje mi się że większość z nas, patrzyłaby przez palce na różne wynaturzenia władzy, gdyby ta władza poprawiłaby naszą sytuację ekonomiczną i dawała poczucie stabilizacji.

ocenił(a) film na 8
denzel_2

Propo głosowania to tak nie dokonca. na Mazurach był 1920 Plebiscyt (tzw. referendum) w sprawie przyłaczenie Prus do Polski. O plebiscycie było bardzo głośno. Jeżeli ktos miał jakokolwiek rodzine Rzesza płaciła za przyjaz i zgłosować przeciw przyłączeniem do Polski. I jechali całymi rodzinami . Meldowali sie poto aby zagłosować. Po plebiscycie wyjeżdzali.. Po wojnie w 1945 roku była mozliwość wyjazdu do Niemiec (Wtedy mazury juz były polskie). Wiele Mazurów z tegoz zkorzystało lecz i wielu pozostało na Prusach. Później mieli możliwość wyjechać rdzenni mieszszkańcy ok 1950 a 1950-60(jeżeli dobrze pamiętam). :)

ocenił(a) film na 8
jameslord

To o czym piszesz - niestety z błędami ortograficznymi i gramatycznymi - jest prawdą. Nie chciałem się rozwodzić na temat przyjazdu osób z głębi Rzeszy na głosowanie w roku 1920. Ich udział był ważny ale tak naprawdę nieistotny z punktu późniejszego wyniku. W dzisiejszym powiecie Piskim, jeżeli mnie pamięć nie myli, za przyłączeniem głosowała 1 osoba. Nawet bez tych dodatkowych głosów z Rzeszy plebiscyt zostałby przegrany.

Co do powojennych wyjazdów to trzeba sobie uświadomić że w zdecydowanej większości były to wyjazdy wymuszone. Najpierw, zgodnie z postawieniami poczdamskimi, wywieziono Niemców. Mazurzy i Warmiacy zostali ale z czasem i tak wyjechali bo po prostu ich tu nie chciano. Nowi mieszkańcy - ludność napływowa z Mazowsza, Kurpi i Kresów - dawała im do zrozumienia że nie są tu mile widziani. Trochę jak w Gran Torino Eastwooda - zmieniło się dotychczas znajome otoczenie, a nowi sąsiedzi dają Ci do zrozumienia że nie tu nie pasujesz.

ocenił(a) film na 10
EwaAnna1992

W 1920 plebiscyt odbywał się w czasie gdy Armia Czerwona zmierzała do Warszawy i koniec Polski - jakby nie patrzeć, dopiero co przywróconej na mapy Europy - wydawał się nieunikniony.

Państwo polskie odrodziło się w 1918 po wielu latach niewoli i nie było wiadomo, czy zachowa niepodległość. Odnośnie Niemiec, nie było podobnych obaw, bo Niemcy nigdy nie zniknęły z map Europy. I to trzeba mieć na uwadze, oceniając wyniki plebiscytu. Po prostu wielu ludzi nie wierzyło w trwałość państwa polskiego, uważało że Armia Czerwona je zniszczy, i nie chcieli być po stronie straceńców. Poza tym Niemcy były potężnym i bogatym krajem, czego w 1920 nie można było powiedzieć o Polsce.

Co do NSDAP, to Hitler był populistą i dobrym mówcą, a w 1932 miał miejsce wielki światowy kryzys gospodarczy. Wtedy jeszcze Hitler nie miał nic na sumieniu, oprócz nieudanej próby puczu w Monachium z 1923. A mało kto czytał "Mein Kampf" i wiedział, co naprawdę reprezentował sobą Hitler.

ocenił(a) film na 5
Trojden

Jak czytam "bo Niemcy nigdy nie zniknęły z mapy Europy", to mnie rozbraja. Nie mam argumentów na takie twierdzenie fałszywe i nie do udowodnienia. Widać oglądanie filmów i wybiórcze czytanie określonych pisarzy powoduje, że traci się właściwą Polakom dumę z historii i osiągnięć narodu.

ocenił(a) film na 6
wan85

Jaaasne w 2016 to chwała, ale nie stawiaj ludzi z tamtych czasów w swojej sytuacji. Oni mieli własne problemy i zmartwienia i chcieli tylko normalnie żyć jak każdy. Mit bohatera wygląda ładnie tylko na kartkach papieru, w rzeczywistości ludzie chcą tylko żyć, duma, chwała i inne pierdoły idą na dalszy plan w świetle głodu grożącemu rodzinie.

ocenił(a) film na 10
wan85

Które konkretnie twierdzenie uważasz za fałszywe, a które za nie do udowodnienia?

Twoje stwierdzenie o "traceniu właściwej Polakom dumie z historii i osiągnięć narodu" "spowodowane przez oglądanie filmów i wybiórcze czytanie określonych pisarzy" to jakiś dziwny slogan.

Jasne, że poszczególni Polacy dokonali rzeczy, z których można być dumnym - np. Maria Skłodowska-Curie i jej przełomowe odkrycia z fizyki i chemii, Kazimierz Prószyński i jego wynalazki, Jan Szczepanik i jego wynalazki, Marian Rejewski i jego osiągnięcia (złamanie kodu Enigmy), Józef Kosacki i jego wykrywacz min, Jan Czochralski i jego metoda, Tadeusz Kotarbiński i jego prakseologia, polscy nobliści z literatury itd. Z osiągnięć tych ludzi jak najbardziej Polacy mogą być dumni, i oni jak najbardziej zasłużyli na upamiętnienie. Praktycznie każdy naród ma jakąś elitę, z której może być dumny. Tylko że "osiągnięcia narodu" to dziwna fraza, wrzucająca cały naród do jednego worka.

Co do dumy z historii: historia Polski, jak praktycznie każdego kraju, pełna jest zarówno wzlotów, jak i upadków. Doceniam to, że Polska była silnym państwem za rządów Jagiellonów, Batorego i Zygmunta Wazy, i doceniam dorobek poszczególnych naszych rodaków, co nie zmienia faktu, że przez swoją kłótliwość Polacy wielokrotnie tracili wszystko lub bardzo wiele. Podobnie, tracili przez swoją niekonsekwencję w działaniu. Powstania w XIX wieku, niekonsekwencja i zwalczanie się poszczególnych frakcji powstańczych, zwycięstwo w bitwie warszawskiej i bitwie nad Niemnem 1920 i kretyńskie zachowanie polskiej delegacji na konferencję pokojową w Rydze w 1921 (był to jedyny w historii przypadek, gdy zwycięzca wojny wziął mniej terytorium niż proponował mu pokonany przeciwnik), kretyńska polityka Becka w latach 30., tchórzliwa ucieczka z kraju czołowych polskich polityków we wrześniu 1939, kretyńskie i zbrodnicze powstanie warszawskie 1944. W dodatku popularna niestety maniera budowania świadomości narodowej na klęskach zamiast na zwycięstwach, kult męczeństwa i martyrologii i pojawiający się do dziś mesjanizm, zamiast konstruktywnego wyciągania wniosków z historii w celu uniknięcia podobnych błędów w przyszłości.

ocenił(a) film na 4
Trojden

W sprawie plebiscytu masz rację. Wypadł on w najgorszym dla Polski okresie. Głosowanie za Polską mogło się okazać głosowaniem za przynależnością do republiki sowieckiej.
Jeśli chodzi o głosowanie na Hitlera to zbyt łatwo ich usprawiedliwiasz. Zdecydwoanie zbyt łatwo. Tym bardziej, że tu nie chodzi tylko o jednorazowe głosowanie, ale w ogóle o poparcie jakim się cieszył Hitler do ostatnich dni.

ocenił(a) film na 10
dejker

Czy w okresie III Rzeszy ktoś prowadził jakieś niezależne i wiarygodne badania opinii publicznej w tym kraju i sprawdzał, jakie Hitler ma faktycznie poparcie? Czy są na ten temat jakieś wiarygodne dane? Bo po 1932 aż do końca istnienia III Rzeszy nie odbyły się żadne uczciwe wybory parlamentarne. Bo te z 1933 były ewidentnie sfałszowane.
A na życie Hitlera mnóstwo razy spiskowano i próbowano się zamachnąć.

Prawda o Holocauście i innych niemieckich zbrodniach nie była szeroko znana w Niemczech aż do końca wojny. Nie usprawiedliwiam tych, którzy popierali Hitlera i NSDAP - uważam ich w większości za naiwniaków/durniów/łatwowiernych ulegających populizmowi i propagandzie, jednak czy można ich uznać za rasistów i chorobliwych antysemitów takich samych jak Hitler? No nie wiem. Zresztą, ówczesny poziom kultury politycznej w Niemczech był o wiele niższy niż obecnie. Nieporównywalny.

ocenił(a) film na 4
Trojden

Kolega raczy żartować. Badania amerykańskie pod koniec wojny oraz już po jej zakończeniu wykazały, że nawet po wojnie Niemcy nie zmienili swoich poglądów.
http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/04/27/bogu-dzieki-fuhrer-zyje-reakcje-niem cow-na-zamach-na-hitlera/
Ich rozliczenie z faszyzmem było bardzo powierzchowne. Wielu zbrodniarzy, np. rzeźnik Woli, cieszyło się szacunkiem i dożyli w spokoju naturalnej śmierci.
Oczywiście była garstka ludzi normalnych i świadomych. Garstka. Mazury należały do regionów wyjątkowo mocno popierających Hitlera. Pokazują to już wyniki z 1932.
https://www.wykop.pl/cdn/c3201142/comment_mtyQ2d2NyhNPF8GFjohlqp4vkCQZyuBt.jpg
A tu rozkład głosów w 1933:
http://www.wykop.pl/ramka/259453/jak-wygladalo-poparcie-dla-nsdap-wsrod-biednych -wypedzonych/
Opowieści o tym, że Niemcy "nie wiedzieli" należy między bajki włożyć. W aparat przemocy i terroru było zaangażowanych miliony Niemców. I nie byli to jacyś "tępi i niewykształceni"Zaangażowanie wśród elity intelektualnej było rekordowe.
Przeczytaj też sobie wspomnienia Niemca z Warmii. Naprawdę ciekawe. Jest tam też coś o filmie "Róża".
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/869993,hitler-byl-naszym-bohaterem-niestety- 82-letni-warmiak-o-wojnie-wywiad.html

ocenił(a) film na 7
rafal_szczepanski

To prawda.

użytkownik usunięty
rafal_szczepanski

Chwała Wielkiej Polsce!

użytkownik usunięty

i Małopolsce też przy okazji

rafal_szczepanski

Cóż Mazurzy jeszcze przed wojną byli uważani przez Niemców za Polaków głównie ze względu na język, po wojnie z kolei Polacy uważali ich za Niemców mimo, że mówili w dialekcie mazurskim to raz, że byli autochtonami mieszkali tu zanim nastała Polska, do tego w odróżnieniu od reszty Polaków byli protestantami. Taki naród, który mimo, że żył u siebie był elementem obcym zarówno za czasów gdy Mazurami władali Niemcy jak i potem gdy władali nimi Polacy.

rafal_szczepanski

Rafał, szacunek. Zresztą Państwu również za pozostałe komentarze. Bez kłótni i rzeczowo. Dziś obejrzałem "Różę". Urodziłem się na Mazurach. Oby nigdy więcej. Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 10
chris_38

Ja znów, wstyd się przyznać, mimo zainteresowania historią, w tym głównie II wojną światową, nic o trudnej sytuacji Mazurów nie wiedziałam. Do momentu obejrzenia "Róży", więc Wojciech Smarzowski zrobił o wiele, wiele, wiele ważniejszą robotę niż patetyczne przemówienia kolejnych naszych prezdynentów przy okazji różnych patriotycznych rocznic i miejsc...
Znam dobrze historię swoich okolic (Polska południowa), odwiedzam wszystkie cmentarze z I i II wojny, pomnik upamiętniające zabicie przez hitlerowców mężczyzn z wioski, czy spalenie całej wioski, ale historia z "Róży" mną wstrząsneła. To, że do scenariusza filmu wykorzystał autentyczne fakty jest pewne. Słyszałam niedawno historię ok. 75-letniej pani, której matka uciekała z Mazur po śmierci swojego męża, żołnierza. Dosłownie jak Róża i jej córka. Kobieta nie mówiła w języku polskim, kiedy próbowała prosić o jedzenie, czy 'przytulić' się do jakiegoś domostwa szczuto ją psami i atakowano widłami (nie pamiętam już czy mówiła po niemiecku, czy w dialekcie mazurskim). A z nią był malutki tobołek - córeczka. Czyli ta właśnie 75-letnia Pani. I ta Pani teraz leczy się z różnych leków, które przez całe życie w sobie nosi.

rafal_szczepanski

ale dzisiaj jest to samo. ludzie chcą spokojnie żyć to TV, radio, onet, wp, interia cały czas szczują na siebie Polaków.

h4r

masz rację

ocenił(a) film na 8
rafal_szczepanski

Wiersz bardzo ponadczasowy. Podoba mi się jego wykonanie przez Tomasza Kłaptocza z nieistniejącego już zespołu 'Akurat".

Film był mocny, jak na Smarzowskiego przystało.

Nigdy więcej wojen...

rafal_szczepanski

Mazury mazury. Smarzowski fajnie pokazał Polaków jak zwykle w jego filmach przerysowując i pokazując jako katów, cwaniaków, pijaków i kolonizatorów. Jakby to, że w wyniku wojny, którą to nie oni wywołali i dostali te ziemie tracąc inne, byli winni tego co tam się działo. Taka Tokarczuk polskiej sztuki, grunt, by pokazać nas jak zwierzęta, a Niemcy i skutki ich działań to tylko niewinne tło.

ocenił(a) film na 8
rafal_szczepanski

W każdym zakątku Polski odbywała się jeszcze dodatkowo mała wojna...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones