Ta dyskusja dotyczy jakie były śmieszne momenty wg was. Ja mam 2. Pierwsza - Edward świeci się jak kula dyskotekowa (Zmierzch). Druga - Belka siedzi 3 albo 4 miesiące na
krześle (Księżyc w nowiu). Jestem ciekaw ile naliczyła owieczek ;-)
Ja mam lepszy: w "Księżycu w nowiu" scena, kiedy Alice i Aro widzą przyszłość Belli jako wampira - scena biegnącej Belli i Edwarda w lesie - normalnie jak Tadeusz i Zosia z Pana Tadeusza - nie mogłam się opanować w kinie i zaczęłam się przeraźliwie śmiać - jakieś dziewczyny obrzuciły mnie nienawistnym spojrzeniem !!
No, normalnie Shrek i Fiona part 6. Ja bym ich tam widłami podziubała, widłami...
Ja tam nie uważam tej sceny za śmiesznej, tylko jak wszyscy co byli ze mną w kinie, wzbudza u mnie odruch wymiotny. Jak dla mnie najgorsza scena z całej sagi.
I żeby tu po mnie ktoś się nie przejechał: podobają mi się filmy, ale książki kocham :)
Uważam tylko, że ta scena jest do bani
dla mnie najśmieszniejsza scena z 2 części , jak Bella uderza w twarz Paula , a ten zmienia się w wilka , popłakałam się ze śmiechu :)
też fajne :)
i w ostatniej części jak Bella pokonuje Emmeta w siłowaniu się na rękę :)
Wierze ci pewnie, jesteś tak obleśna że nie widziałaś w życiu kogoś kto goli nogii pewnie ty też tego nie robisz ble...
hahahaha.... obleśna to była ta scena. Dla twojej wiadomości jest coś takiego jak kremy do depilacji i są wygodniejsze ponieważ efekt jest dłuższy niż przy użyci zwykłej maszynki co nie zmienia faktu iż maszynka jest szybsza....
No nie wiem, dla mnie to było też śmieszne, bo chwilę wcześniej miała ubraną spódnicę i gołe nogi. I nagle sobie przypomniała, że je ogoli.
W tej części to mnie bardziej rozśmieszyło jak Belka skacze jak jakiś SUPER BOHATER ;-)
Tylko że jako super hyper wampiraskowi to jej akurat wypadało takie niebotyczne hopsasanie;)
Zmierzch 1- wszystkie te derpowe spojrzenia i ODGŁOS ŚWIECENIA gdy się pokazuje Belli w słońcu xD.
Księżyc w nowiu - Bella mająca zwidy o Edwardzie, Edward postanawiający popełnić samobójstwo poprzez obnażenie się i pokazniu się całej Volterze że świeci się jak dziewczęca zabawka xD
Zmierzch trzecia część - Jacob mówi do Edwarda w namiocie "I'm hotter than you!" <- to mnie powaliło.
Przed świtem część 1 - scena łóżkowa, pierwszy kubeczek po coli wypełniony krwią, scena porodu.
W kinie się tak śmiałem z tej "krwi", że czułem na siebie wzrok z pięćdziesięciu dziewczątek...
W "Zaćmieniu" cała rywalizacja Jacoba z Edkiem mnie powalała i to jak się ocierali o Bellę żeby Nimi pachniała.. Po prostu CZAD
Edward warczący na zbirów w 1 części. Także Bella jeżdżąca na plecach Edwarda po lesie.
Rozwalanie łóżka w "Przed Świtem" 1 :)
Jacob robiący striptiz przed Charlie'em w "Przed Świtem" 2.
Tak widziałem to. Ale Mrocznym Cieniom dałem 7-8 bo czuje sympatię do Burtona. A jeżeli już mówię o Burtonie to polecam FRANKENWEENIE :-D
Widziałam trailer. Obejrzałam też czarno-białą wersję filmową, z "Bastianem" w roli głównej :)
Widzę, że animacja też jest czarno biała. Na kino się raczej nie załapię, ale na pewno obejrzę na DVD czy w HBO :)
No nie wytrzymam
za ch0d0r
"Łóżko wyglądało jakby tornado Belkę przeleciało xD"
----------------------------------------------------------------
Umarłam i poszłam do sali śmiechu
Poza tym Charlie w pierwszej części był bezkonkurencyjny.
Pamiętacie scenę jak Belka szłą pograć w baseball i Charliego ze strzelbą ...?
A scena jak Bella zapieprza po skale niczym Spiderman :D rżałem jak koń na tej scenie, jeszcze ta muzyka w tle hahahahah XD
Ze wszystkiego mogę się nabijać, ale muzyka Cartera Burwella bardzo mi się podoba - mam do niej słabość...
i jeszcze jak uczyli Belkę żeby zachowywała się jak człowiek przed przyjazdem Charliego - to było niezłe...
Tak muzyka mi się podoba, jest świetna, ale chodzi o scenę jak ona wspina się po tej skale jak Spiderman