Używając w odniesieniu do Amon Amarth, to jest obraza. I nie ma to znaczenia, że sztuce filmowej tak by się to nazywało.
Nie spinaj się tak. Musical to musical, nie decyduj za Amon Amarth, czy to określenie ich obraża, czy nie. Nie ma w tym nic obraźliwego.
A jaki związek ma Dio i Hegg, bo nie bardzo rozumiem? Poza tym Dio nie gra w tamtym filmie, a Jack Black i to co robi, nie bardzo mnie interesuje.
Może wzrok mi szwankuje ale ja widzę Dio w tym filmie ... A związek jest taki że spinasz się bez powodu, jak true hardcore metal headbanger
Ja widziałem tylko na plakacie, a całego filmu nie oglądałem, to nie wiem. Ale związku pomiędzy Heggiem i Dio po prostu nie ma.
Nie spinam się, tylko twierdzę, że obrazą jest nazywanie musicalem filmu, gdzie wokalista jest łączony z death metalem i śpiewa growlem. No chyba, że nagle Hegg by śpiewał czysto. Z harcore nie mam nic wspólnego, z death metalem owszem.
Jeśli Hegg by śpiewał w filmie, nie ważne czy growl czy arie operowe i tak to by był musical. Nie potrzebnie zamykasz wszystko w jakieś ramy i szufladki
Może dla Ciebie - dla mnie musical nie wiąże się z growlem. Może i nie potrzebnie, ale tak sobie zamykam, bo lubię i tak to odbieram.
Musical to nie muzyka komercyjna bo musical to film/przedstawienie. Technika wokalna nie ma nic do tego czy dana muzyka jest komercyjna czy nie, a nastawienie z jaką była tworzona, czy jest tworzona żeby zarabiać czy jako forma sztuki.
Skrót myślowy - nie mogłem edytować...
Definicje podręcznikowe. Gdyby tak było, to ludzie traktowaliby death metal, black metal czy grindcore na równi z popem, a tak nie jest. Więc zostawmy death metal podziemiu, growl nie nadaje się do musicalu i kończę na tym dyskusję, bo zdania nie zmienię.
Nie wiem gdzie ty żyjesz ale death metal na pewno nie jest w podziemiu, wręcz przeciwnie, jest bardzo popularny.
O czym ty do nas rozmawiasz, tak się składa że death jak i black w Skandynawii jest właśnie tak popularny jak pop a że ty sobie inaczej zakładasz nikogo to nie interesuje, kapele metalowe z półwyspu są znane i obsypywane nagrodami jak i puszczane w telewizji publicznej niczym gwiazdki pop u nas, więc zastanów się następnym razem zanim coś napiszesz.
Death metal w podziemiu, chyba na przełomie lat 80/90 obudź się, w Skandynawii włączasz sobie publiczną tv a tam np. King of Asgard....
To, że tak jest w Skandynawii, nie znaczy, że tak jest na świecie. A po drugie podziemie nadal istnieje, ale jak nie wiesz, gdzie szukać, to już Twój problem.
I jeszcze jedno - nie przyrównuj death metalu do takiego zespołu jak King Of Asgard, bo to nie ma porównania. I k***ienie się takich zespołów jak np. Satyricon czy Gorgoroth nie znaczy o zniknięciu podziemia. Bo podziemie nie oznacza działanie w jakiejś konspiracji.
Młody człowieczku wiem gdzie szukać i wyobraź sobie że na początku lat 90- tych sam je tworzyłem, ale nie to jest tematem dyskusji, wykazałem ci że death czy black nie jest w podziemiu a ty sam to potwierdziłeś przytaczając nazwy kapel (wiem według Ciebie są za mało TRUE). To że podziemie istnieje oczywiście zgoda, istnieje dla każdego rodzaju muzyki co nie zmienia faktu że kapele które przytoczyłeś wprowadziły ciężkie granie na salony i przez to nie możesz przekłamywać rzeczywistości twierdząc że death czy black istnieje tylko w podziemiu.. Zastanów się zanim coś napiszesz następnym razem i nie zakłamuj rzeczywistości. Strasznie mierzi mnie Twój ortodoksyjny tok rozumowania - Ci się sprzedali bo nagrali płytę a tamci zagrali koncert a jeszcze inni nauczyli się grać, ile ty masz lat, wydoroślej.
Nie twierdzę, że death i black są tylko w podziemiu, ale nie możesz przytaczać kapel pokroju King Of Asgard i opierać się na sprzedwaczykach, których ja przytoczyłem jako argumentu o braku podziemia. W samej Skandynawii już widocznej ekstremy jest coraz mniej i wszystko wraca tam skąd przyszło.
Wciskasz mi, że twierdzę coś, czego nawet nigdy nie pomyślałem. Gdybym myślał jak ty sądzisz, to żadna kapela nie powinna grać koncertów ani wydawać płyt.
Ta dyskusja nie ma sensu przeczytaj swoje słowa i jak zrozumiesz co sam napisałeś to daj znać.
1."Wciskasz mi, że twierdzę coś, czego nawet nigdy nie pomyślałem. "
2."Nie twierdzę, że death i black są tylko w podziemiu, ale nie możesz przytaczać kapel pokroju King Of Asgard i opierać się na sprzedwaczykach, których ja przytoczyłem jako argumentu o braku podziemia"
Bredzisz, kolego, strasznie i nie chcesz przyjąć do wiadomości tego, o czym pisze lord_miki. A pisze dobrze. Ty zdania zmieniać nie musisz, ale to nie znaczy że masz rację.
popylał bez koszulki w TB :) generalnie lubił "popylać" także w innym znaczeniu :)
tutaj chyba gra zakonnika we wczesnym średniowieczu więc raczej nie będzie latał na golasa
no chyba że w czasie pokutnego biczowania ;)
Obejrzałam dwa trailery i zapowiada się godnie :D Tylko Johana jakoś mało... Tak czy siak czekam na premierę! ;)
Trzeba obejrzeć chociażby po to aby zobaczyć jak Johan z toporem w ręku pali wioski i morduje chrześcijan :D