raczej nie przepadam za filmami rosyjskimi ale musze przyznac ze ten byl swietny, zdjecia realistyczne i naprawde na poziomie zrobiony, myslalam na poczatku ze to moze amerykanie zrobili a tu zaskoczenie. Polecam ciekawa historia o ktorej nie wiedzialam.
Film świetny technicznie i solidnie zrealizowany. Dla fanów tego typu produkcji obowiązkowo mus zobaczyć.
Pierwsze 3/4 filmu rewelacyjne. Niestety reszta trochę popsuła ogólną ocenę - tempo filmu zwalnia i pojawia się niepotrzebny patos (taki typowo amerykański). Generalnie jednak film warto obejrzeć. Polecam.
Jeśli "Grawitacja" była dla Ciebie zbiorem nierealnych bzdur nakręconych w idiotycznie holywoodzkim stylu to Salut 7 będzie Ci się podobał.
To nie jest kino idealne, tutaj też są bzdury ale nie w takiej ilości co w Grawitacji.
Taki fajny pomysł.... a film zwyczajnie męczący ,choć obejrzałam do końca, bo wciąż wierzyłam, że się mylę(ech, ta wiara!co ona ze mną robi)
niż holiłudczycy, znudzony gębami tych samych aktorów z towarzystwa wzajemnej adoracji z przyjemnością doświadczyłem odmiany.
Bez natłoku efektów specjalnych i zadęcia, ciekawa fabuła i przekonujące aktorstwo, to atuty filmu.
Faktem w tym filmie jest to że istniała stacja kosmiczna o takiej nazwie, oraz kosmonauci o takich nazwiskach. Reszta to bajka.
Hura rosyjski patriotyzm - Kiepski naiwny scenariusz ale zdjęcia w przestrzwni kosmicznej - REWELACJA
mam potwornie zmieszane odczucia...
bo z jednej strony techniczna strona filmu ma moc (zdjęcia scenografia)
a z drugiej dramaturgia siada jak pani młoda pod koniec wesela
brakuje werwy iskry napięcia
szkoda bo potencjał był