Słowa są małe aby oddać niesamowitość tego filmu...
Niby zwykła historia ale opowiedziana w tak doskonały, wyrazisty i dojmujący sposób, że ta samotność i ból aż pali widza....
Aktorzy? Rewelacyjni. Bez słów, w spojrzeniu, w geście, w sposobie chodzenia można wyczuć ich żal, ból, samotność, gniew, zmęczenie...María Galiana i Ana Fernández FENOMENALNE !
Dawno nie oglądałam tak dobrego, wzruszającego, głębokiego filmu.
Daję 10/10. A to dopiero mój drugi film, który wg mnie zasłużył na taką notę.
ŚWIETNY!