Satyra na alkoholizm w radzieckim społeczeństwie. W moskiewskim ogrodzie zoologicznym zdycha goryl, podarowany przez Amerykankę, a będący ponoć ostatnim przedstawicielem swego gatunku. Pech chce, że Amerykanka właśnie przylatuje do Moskwy chcąc odwiedzić swojego Ritchie. Dyrekcja zoo decyduje więc przebrać za małpę...