Shrek 2
2004
- Podstawowe informacje
- Opinie i Nagrody
- Multimedia
- Pozostałe
Może ten temat już się pojawił ale ja bym chciała by zamiast o kocie w butach zrobili oddzielny film o Księciu z bajki ; ) Dla mnie to najlepsza postać z całej serii Shreka,no kocham go po prostu,jest super i z chęcią bym obejrzała jego solo story ; ) xd
Czy jest gdzieś dostępna polska wersja tej piosenki?? bo już nie wiem gdzie szukać a jest kapitalnie zrobiona :)
dnej części Shreka nie podano, kto rzucił na Fionnę urok, że w nocy zmieniała się w ogrzycę.
Mi zdaje się, że mogła to byś sama Wróżka Chrzestna, pragnąca zapewnić żonę swojemu wypucowanemu synalkowi Księciu z Bajki.
To jest tylko teoria.
A jak Wy sądzicie?
Odrazu wyjaśnię, pamiętacie scenę, gdy przybywają ludzie króla do Shreka i zapraszają go do zamku aby poznać wybranka Fiony ?
Tam przez chwile można zauważyć nawiązanie do motywu muzycznego. Mam na myśli tego jednego z trębaczy który gra od nich dłużej. Później padają
takie słowa "...wystarczy... Rysiu". Wie ktoś...
Nie jest jakaś rewelacyjna, ale lubię ją. Fajnych tekstów jest dużo, fabuła jest ok, muzyka też. Czego tu więcej chcieć od filmu animowanego? 7/10, bo pierwsza cześć wydaje mi się lepsza mimo wszystko :)
Shrek i Osioł wypili napij skradziony Wróżce Chrzestnej.
Shrek zmienił się w człowieka- Fiona też, bo się kochali.
Osioł zmienił się w rumaka, a w kogo zmieniła się Smoczyca?
;D Oczywiście odpowiedzi prawdopodobnie nigdy nie poznamy, ale chciałam zwrócić na to uwagę ;d
chcę żyć długo i szczęśliwie... z ogrem, którego poślubiłam." - jedna z najpiękniejszych scen w historii filmów animowanych. bardzo wzruszająca
Jedna z najlepszych, nawet przebija 1 część, bo w tej jest kot w butach :D Piosenki dobrze dobrane, szczególnie dwie na końcu. Teksty powalają na kolana i jest też trochę akcji. Brawa dla Stuhra za świetny dubbing. Chyba nie ma osoby która nie lubi tej bajki ;)
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
