Ponieważ nie zapadł mi w pamięć, a przypomniałem sobie o nim dopiero jak ktoś napisał o zmarłej żonie, która pojawia się ni z tąd ni z owąd. Wiele osób przyrównuje ten film do "Ukrytego Wymiaru", który był moim zdaniem lepszy i zapadł mi w pamięć.

Nie interesuje mnie ocena innych. Popełniłem ogromny błąd sugerując się opiniami (nigdy tego nie powtórzę) i nie byłem w kinie na tym niesamowitym filmie. Zawsze miałem inne podejście do wielu spraw niż inni, patrzę na wiele spraw inaczej niż inni i na ten film również patrzę inaczej niż inni. Nastrój, muzyka, ten...

Niestety jest dość słaby, schematyczny. Ciężko zrobić arcydzieło z takiej książki, ale to nie usprawiedliwia twórców. Mogli sobie odpuścić.

film fajny z klimaty dlatego daję mu 7/10 natomiast pośladkom clooneya daje zdecydowanie 10/10:P

No sorry ale film mi nie przypadł do gustu. Ma świetny niepowtarzalny klimat, bardzo dobre zdjęcia, muzykę i dekoracje. Miałem wrażenie, że śnię i nie wiem co jest prawdziwe a co nie, co i jak mam odczuwać i jak myśleć. Świetne pomieszanie ciszy i dość ascetycznej muzyki z przenikającymi się obrazami uczuć. Mimo...

Zastanawialiście się może nad słowami Snow'a? Uderzające jest jak bardzo przypomina on człowieka, chodź człowiekiem w filmie nie jest. Gdzieś daleko w przestrzeni coś się wydarzyło. Zostaje zerwany kontakt ze stacją kosmiczną. Ostatni przekaz niezbyt jasno precyzuje sytuację, niemniej świadczy o niezwykłym zdarzeniu....

Choć dosyć umiarkowanie. Na pewno jest on lepszy niźli większość pseudo science fiction movies. Ma on Atmosferę przez duże "A". Naprawdę sam klimat oraz doskonała jak dla mnie ścieżka dźwiękowa mogą wiele zdziałać. Poza tym zaskoczył mnie George Clooney doskonałą grą aktorską. Acz partnerująca mu Natascha McElhone,...

"The Best of S-F" za 28 zł z groszami. :)

i jeszcze raz muzyka!!!!kapitalny cliff martienz nadal piekno temu filmowmi przecientemu i ksiazce niebywalej!!!!!

rozpatrywałem film wychodząc z założenia że nie jset adaptacją książki ( na marginesie arcydzieło ) a luźnym nawiązaniem do jednego z wielu wątków opisanych przez Lema. Nawet nie wiem czy jest mozliwość by X muza była nośnikiem, który byłby w stanie przełozyć Solaris na taśmę, smiem twierdzić, że raczej nie - chyba że...

Uwielbiam Lema i Solaris uważam (jak wielu) za jedną z jego najlepszych powieści.Film może być interesujący, pod warunkiem, że przy okazji tego filmu nie będziemy wspominali o Lemie i jego książce. Jeśli ktoś nie czytał "Solaris", a podobał mu się film, raczej niech jej nie czyta (bezczelnie śmiem twierdzić, że w...

Twórcy skupili się TYLKO I WYŁĄCZNIE na drugorzędnym wątku projekcji wspomnień. Tak jakby to żona Kelvina była najważniejsza. A przecież głównym wątkiem książki jest planeta Solaris - tytułowy "bohater". Ten niesamowity organizm, którego opis poruszył ogromnie moją wyobraźnię, został tutaj całkowicie pominięty. To...

wlasnie (troche po niewczasie) skonczylem "zrodlo" (D. Arronofsky). pierwsze skojarznie - "gdzies to juz widzialem". jezeli solaris 2002 mozna porownac do jakiegos filu, to jest to wlasnie fountain 2006.

Solaris nie da się nakręcić a jeszcze główny aktor to G.C.? Odrazu widac ze producentom filmu nie chodziło aby oddac czy spróbowac oddac sens Solaris a le aby nakrecic romansidło :D

Gdyby tak podzielić społeczność oceniającą film na dwie kategorię: tę, która książkę czytała oraz tę, która tego nie uczyniła, znaczna większość obydwu grup jest niezadowolona.
Najczęściej Ci, którzy sięgnęli po Lema stają się niedopieszczeni a Ci, którzy tego zrobić nie zdążyli nie są w stanie owej ekranizacji...

fatalny film . historia może i ciekawa ale gdyby inaczej ją sfilmować bo ta ekranizacja jest żenująca.nuda,nuda,film jest chaotyczny , wątki tak się przeplatają że trudno się połapać.wynudziłam się maksymalnie.i własciwie jak to się skończyło on został na tym SOLARISIE i tam zmarł bo nie rozumiem?ale chyba tak.

Tak jak kocham Georga Clooney'a to jednak nie moge powiedziec ze film byl ciakawy (oprocz jednej sceny:PP) Strasznie sie ciagnal, byl po prostu nudny...jednym slowem nadawal sie na oskara:)

Kosmiczne Love Story z happy endem
Cenię reżysera, że zaryzykował obraz tak kameralny i wyciszony mimo "sensacyjnej" fabuły. Pamiętając "The Thing" Carpentiera można by się domyślić jak "Solaris" mogłoby wyglądać w wersji hard. Amerykanie byliby do tego zdolni...;)
Soderbergh poszedł inną, trudniejszą ścieżką i...

dobre sf, chwilami ciezki.............................

Ale i tak mi czegoś brakowało... Może dlatego, że wątek z żoną Chrisa ciągnął się i ciągnął, a reszta poszła szybciutko. Raz-dwa i koniec filmu